Down the road. Zespół w trasie

Zespół Downa dotyka jedną na 700 osób. To jeden chromosom więcej, który zmienia wszystko. „Down the road. Zespół w trasie” opowiada o szóstce młodych osób z zespołem Downa, które wraz z Przemkiem Kossakowskim ruszają w podróż po sześciu krajach.

Niektóre osoby z trisomią 21 osiągnęły spektakularny sukces i popularność, rozwijając swoje pasje i talenty
Niektóre osoby z trisomią 21 osiągnęły spektakularny sukces i popularność, rozwijając swoje pasje i talenty 123RF/PICSEL

Zmierzą się ze stereotypami, które często określają ich jako niesamodzielnych i wymagających opieki. Jacy są w rzeczywistości?

Bohaterowie programu będą mieli szansę przeżyć po swojemu to, co wielu uznaje za oczywiste i naturalne. Z pomocą Przemka spróbują odnaleźć się w niby codziennych, ale dla nich zupełnie nowych sytuacjach.

Czy uda im się przełamać własne obawy i ograniczenia? Zdecydować na lot helikopterem czy spacer na wysokości?

W dwunastoodcinkowej serii widzowie poznają ich szczere i niefiltrowane podejście do życia, związków, intymności czy pracy.

W jednym z wywiadów Kossakowski podzielił się z fanami pozytywną historią. Michała, uczestnika niezwykłej podróży, spotkała miła niespodzianka. W jednym z odcinków w dniu jego imienin, za pośrednictwem internetu życzenia złożyła mu jego idolka - Martyna Wojciechowska. Znana podróżniczka osobiście wspiera program Przemka Kossakowskiego. Ciekawe, czy gospodarz produkcji jest zazdrosny o popularność swojej partnerki?

Przemek Kossakowski o programie „Down the Road. Zespół w trasie” INTERIA.TV

Należy wyraźnie podkreślić, że zespół Downa nie jest chorobą, a niepełnosprawnością - rodzajem inwalidztwa, zaburzeniem rozwojowym, które cechuje niższy potencjał intelektualny.

Przemysław Kossakowski z towarzyszami
Przemysław Kossakowski z towarzyszamiArtur ZawadzkiReporter

Niekiedy współwystępują z nim wady towarzyszące. Ale nie da się nim zarazić (są tacy, którzy wierzą w taką możliwość), nie można też "chorować na zespół Downa", ani nikogo "wyleczyć" z upośledzenia umysłowego, zawsze jednak można, a raczej trzeba, osoby nim dotknięte rehabilitować, stymulując ich rozwój oraz leczyć wady i zaburzenia dodatkowe, jeśli takowe występują.

W realizacji ambitnych planów produkcyjnych Przemka Kossakowskiego wspiera Martyna Wojciechowska
W realizacji ambitnych planów produkcyjnych Przemka Kossakowskiego wspiera Martyna WojciechowskaPiotr MoleckiEast News

Dzieciom z tym rozpoznaniem nabywanie nowych umiejętności, od gryzienia po naukę czytania, przychodzi z większą trudnością - muszą się dużo bardziej postarać i wykonać większą pracę, by zdobywać te sprawności, które ich rówieśnicy wydają się po prostu mieć.

Każdy sukces jest więc liczony podwójnie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas