Dżerba - wyspa kontrastów i filmowych krajobrazów

Wakacje w Tunezji wielu wciąż kojarzą się jedynie z leżakowaniem przy hotelowym basenie urozmaicanym popijaniem kolorowych drinków. Tymczasem afrykańskie państwo, zajmujące obszar o powierzchni równej połowie Polski, ma do zaoferowania dużo więcej niż tylko ładne plaże i wysoką temperaturę.

Zachód słońca na Dżerbie
Zachód słońca na Dżerbie123RF/PICSEL

Największym zainteresowaniem turystów cieszy się stolica państwa - ok. 640-tysięczny, leżący na północy, Tunis. Do popularnych destynacji należą również starożytna Kartagina, gdzie do dziś można oglądać fenickie ruiny, wioska Matmata, w której kręcono "Gwiezdne wojny" Georga Lucasa, Susa wpisana na listę UNESCO czy Dżerba - wyspa połączona z kontynentem afrykańskim 7-kilometrową groblą.

Dżerba bywa utożsamiana z mityczną Wyspą Lotofagów, na którą trafił Odyseusz. Zamieszkujący ją lud żywił się jedynie liśćmi i kwiatami lotosu. Przyjaźnie nastawieni do obcych Lotofagowie częstowali przybyszów wspomnianą mieszanką, która sprawiała, że przyjezdni tracili pamięć i chcieli pozostać na wyspie już na zawsze. Kilku towarzyszy Odyseusza skosztowało magicznych roślin i w rezultacie pozostali członkowie załogi musieli zaciągać ich na statek siłą. Współczesnym turystom opuszczającym Dżerbę łatwo utożsamić się z odurzonymi lotosem wędrowcami, bowiem obok uroków tej (wciąż niedocenionej) wyspy naprawdę trudno przejść obojętnie.

Plaże Dżerby uważane są za jedne z najpiękniejszych w całym basenie Morza Śródziemnego
Plaże Dżerby uważane są za jedne z najpiękniejszych w całym basenie Morza Śródziemnego123RF/PICSEL

Na, liczącej ok. 100 tys. mieszkańców, Dżerbie znajduje się międzynarodowe lotnisko Dżerba-Dżardżis, na które można dostać się dzięki trwającemu nieco ponad 3 godziny, bezpośredniemu lotowi z Warszawy. Walutą obowiązującą w Tunezji jest dinar (ok. 1,4 zł). W Polsce najlepiej zaopatrzyć się w euro, które bez problemu wymienimy na lotnisku lub w hotelowej recepcji. Warto wspomnieć, że taksówki na Dżerbie są bardzo tanie - kilka kilometrów pokonamy nawet za mniej niż 10 złotych. Dlatego to świetny sposób na eksplorowanie wyspy.

Nawet jeśli wybieramy nocleg w jednym z hoteli położonych tuż przy plaży, warto zarezerwować kilka godzin na wycieczkę do stolicy Dżerby - Houmt Souk. 75-tysięczne miasteczko tętni życiem. W okolicznych barach i na placach miejscowi zbierają się, by debatować o polityce, prowadzić spotkania wyborcze, ale także spokojnie wypić kawę lub szklaneczkę wody i odpocząć od upału w cieniu drzew. W bocznych, urokliwych uliczkach znajdziemy nie tylko stoiska z typowymi pamiątkami i przyprawami, ale także sklepiki, w których lokalni rzemieślnicy sprzedają własnoręcznie wyrabianą, srebrną biżuterię.

Na targu w Houmt Souk można kupić lokalne specjały
Na targu w Houmt Souk można kupić lokalne specjały123RF/PICSEL

Najbardziej gwarnym miejscem w mieście jest targ rybny. Dwa razy w tygodniu odbywają się tam licytacje połowów, które (dzięki swojej oprawie i buzującym emocjom kupców) przypominają widowisko teatralne. Podstawowe informacje o regionie najlepiej zdobyć w Muzeum Tradycyjnego Dziedzictwa Dżerby. Podczas około 30-minutowej wizyty dowiemy się m.in. jak wyglądają obyczaje oraz tradycyjne stroje i zajęcia mieszkańców oraz obejrzymy charakterystyczne dla regionu wyroby ceramiczne. Obowiązkowym punktem wycieczki do Houmt Souk jest wizyta w XIV-wiecznym meczecie "The Fadhloun". Nietypowa, biała bryła z kilkoma kopułami prezentuje się dostojnie na tle (niemal zawsze błękitnego) nieba.

"The Fadhloun Mosque" - meczet położony na wyspie Dżerba
"The Fadhloun Mosque" - meczet położony na wyspie Dżerba123RF/PICSEL

Ale ośrodków kultu religijnego jest na Dżerbie, nazywanej wyspą trzech religii, dużo więcej. Swoją cerkiew ma tutaj prawosławny patriarchat aleksandryjski, na wyspie mieszkają także Żydzi. Pierwsi przywędrowali podobno już w 586 roku przed naszą erą, po spaleniu Świątyni Salomona przez króla Nabuchodonozora. Dziś Dżerbę zamieszkuje ok. 700 wyznawców judaizmu, a najważniejszym miejscem ich spotkań jest synagoga La Ghriba. Jej wnętrze, otwarte dla turystów, zachwyca setkami mozaikowych wzorów utrzymanych w odcieniach pomarańczu, bieli i błękitu.

Wnętrze synagogi La Ghriba
Wnętrze synagogi La GhribaINTERIA.PL

La Ghribę najlepiej odwiedzić wiosną, w dniu święta Lag Ba Omer (podczas którego wierni wspominają dzień ustania epidemii lub zesłania manny, a także postać rabina Szymona Bar Jochaj). Wtedy to do synagogi pielgrzymują Żydzi z całej Tunezji i jeszcze dalszych zakątków świata, by wspólnie tańczyć, obdzielać się smakołykami oraz swatać młodych.

Święto Lag Ba Omer w synagodze La Ghriba (maj 2018)
Święto Lag Ba Omer w synagodze La Ghriba (maj 2018)INTERIA.PL

Wnętrze la Ghriby rozświetlają w tym dniu setki świec, natomiast jej dziedziniec zamienia się w pełen kolorów (ortodoksyjne Żydówki zakładają zdobione suknie, kolorowe chustki i sztuczne kwiaty) i zapachów bazar połączony z parkietem.

W 2002 roku Al-Ka’ida zorganizowała zamach na terenie synagogi. W wyniku zdetonowania cysterny wypełnionej gazem, zginęło 21 osób, a 30 poniosło obrażenia. Od tej pory wejście do la Ghriby jest pilnie strzeżone, a każdy z wchodzących musi oddać bagaż do prześwietlenia. Dzięki zachowaniu wszelkich środków ostrożności, turyści i wierni mogą czuć się w synagodze bezpiecznie.

By w pełni poznać dziedzictwo i kulturę Dżerby, warto zarezerwować popołudnie na wycieczkę do miejscowości Guellala (południe wyspy). Znajduje się tam kilka, otwartych dla turystów, tradycyjnych warsztatów ceramicznych. Większość z nich należy do Berberów, którzy przekazują sobie fach z pokolenia na pokolenie. Właściciele chętnie pokazują, jak wygląda ich praca i oprowadzają gości po domostwie.

Tradycyjna ceramika wyrabiana na Dżerbie od pokoleń
Tradycyjna ceramika wyrabiana na Dżerbie od pokoleń123RF/PICSEL

W licznych sklepikach można z kolei nabyć ceramikę sygnowaną rodowym symbolem wytwarzającej ją rodziny. To świetna alternatywa dla, produkowanych masowo, miseczek i kubków zalegających na straganach w Houmt Souk. W Guellali znajduje się również muzeum o powierzchni 4000 metrów kwadratowych. Tradycje i zwyczaje Dżerby zostały w nim przedstawione w formie scenek rodzajowych zaaranżowanych za pomocą woskowych figur.

Gmach Muzeum Guellala
Gmach Muzeum GuellalaINTERIA.PL

Oczywiście Dżerba to także plaże okalające wyspę ze wszystkich stron. Te najpiękniejsze znajdują się na północno-wschodnim oraz wschodnim wybrzeżu. Świetny użytek zrobią z nich zarówno plażowicze, jak i miłośnicy sportów wodnych. Niewysoka fala i bardzo łagodne zejścia (przy niektórych plażach płycizny ciągną się nawet na kilometr) sprzyjają nauce i doskonaleniu sztuki windsurfingu. Nie brakuje szkół nurkowych i kite’owych. Kąpiele słoneczne można urozmaicić sobie także przejażdżką na koniu lub wielbłądzie - oczywiście pod okiem właściciela. Plaże na wyspie są raczej piaszczyste, czyste, a w kwietniu lub listopadzie właściwie puste (choć temperatura przekracza 20 stopni).

Dżerba to raj dla miłośników sportów wodnych
Dżerba to raj dla miłośników sportów wodnych123RF/PICSEL

Najlepszą rekomendacją dla niezwykłych krajobrazów Dżerby (często nazywanych "księżycowymi") jest miłość hollywoodzkich filmowców. Na wyspie kręcono m.in. "Gwiezdne wojny: Nowa nadzieja" (dom Obi-Wan Kenobiego to schowek jednego z dżerbiańskich rybaków), "Angielskiego pacjenta", "Żywot Briana" czy "Indianę Jonesa".

Najmłodszych zaś powinna ucieszyć kilkugodzinna wizyta w Djerba Explore Park - tzw. "parku krokodyli". Znajduje się tu ferma tych drapieżnych gadów. Żeby zobaczyć krokodyle w akcji, koniecznie trzeba wybrać porę karmienia. W innym razie zastaniemy je najpewniej w bezruchu, polegujące w słońcu.

Krokodyle w Djerrba Explore Park
Krokodyle w Djerrba Explore Park123RF/PICSEL

Na terenie Djerba Explore znajdują się także skansen gospodarstwa berberyjskiego i muzeum regionalne. Odpocząć można w jednej z kilku kawiarni lub restauracji.

Choć Dżerba oferuje wiele różnorodnych atrakcji, warto pamiętać, że jest połączona z kontynentem zaledwie kilkukilometrową groblą. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by ruszyć do położonego stosunkowo blisko Madanin (również plener "Gwiezdnych wojen") czy nieco bardziej oddalonego, ale za to niezwykle atrakcyjnego Duz, nieprzypadkowo nazywanego "Bramą Sahary".

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas