Erica James, Ogrody marzeń

Czasem trzeba odbyć długą podróż, by poznać samego siebie

article cover
materiały prasowe
materiały prasowe

Niewielkie brytyjskie miasteczko - kilka eleganckich willi, stara plebania i lokalny klub ogrodnika, w którym spotykają się miejscowi wielbiciele rozmaitych roślin. Wśród bywalców klubowych spotkań są również ludzie, którzy za równo przyciętym żywopłotem skrywają uczucia, marzenia i różne, niekiedy bolesne, tajemnic.

Lucy nigdy nie pogodziła się z tym, że jej ojciec porzucił rodzinę i uciekł do słonecznej Italii, by rozpocząć nowe życie u boku gorącej Włoszki. Owdowiały przed pięciu laty Conrad opiekuje się wiekowym wujem. Złośliwy, wygadany i uparty jak osioł Mac już niejeden raz dał nieźle popalić melancholijnemu bratankowi. Nowa w miasteczku Helen, której mąż spędza większość czasu poza domem, potrzebuje przyjaciół - zwłaszcza w momencie, gdy spada na nią opieka nad nastoletnią pasierbicą, Savannah. Rozwydrzonej dziewczynie nie podoba się miasteczko ani jego mieszkańcy - aż do chwili, gdy spotyka Orlanda, przystojnego ogrodnika, który zajmuje się ogrodem jej macochy.

Pewnego dnia przed klubowiczami otwiera się możliwość podróży do Włoch. Początkowo zwłaszcza Lucy ma wiele obiekcji, w końcu jednak wszyscy wyruszają na wyprawę nad jezioro Como - wyprawę, która być może na zawsze odmieni ich życie.

materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas