Gdyby wszystko było w porządku...

...to facet czy kobieta nie oglądaliby się na bok.

Wcześnie zorientowałam się, że w moim związku dzieje się coś niedobrego - oszukał mnie tylko raz, ale przypadkiem natychmiast się zorientowałam. Po roku wróciliśmy do siebie - nie potrafię już mu tak do końca uwierzyć, próbuję odbudować zaufanie, on też, ale bardzo często się kłócimy, choć bardzo kochamy. Nie wiem, co z nami będzie i owszem także trudno mi innemu zaufać. Zdaję sobie sprawę, że siebie do końca nigdy nie możemy być pewni, a co dopiero drugiej osoby...

Mała

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas