Gorąca atmosfera, kule dyskotekowe i hity lat 90. – klub „Dekada” obchodzi 20. urodziny

Warszawska scena muzyczno-klubowa jest niezwykle kapryśna - co sezon pojawia się nowe miejsce, które po kilku latach przestaje istnieć. Coraz to nowsze kluby otrzymują miano "kultowych", "najmodniejszych", "legendarnych", by po paru sezonach stać się jedynie miłym wspomnieniem. Wyjątek wśród tych pojawiających się i znikających z mapy klubów stanowi "Dekada" - miejsce, które od niespełna dwudziestu lat nie schodzi z ust warszawskich imprezowiczów i wszystko wskazuje na to, że tak już pozostanie.

Klub "Dekada" w każdy weekend ściąga tłumy głodne rozrywki na najwyższym poziomie. To bez wątpienia jedna z najlepszych miejscówek w stolicy. Wystrój retro w połączeniu z nowoczesnym nagłośnieniem i dźwiękami muzyki współczesnej oraz hitami lat 80. i 90. sprawiają, że w tym miejscu można bawić się do świtu. I nie ma w tym ani krzty przesady - stali bywalcy "Dekady" zapewniają, że trudno zejść z parkietu, kiedy DJ serwuje kolejne kawałki. Nie inaczej będzie w piątek 18 października - to właśnie wtedy "Dekada" zamierza świętować swoje 20 urodziny.

O gorącą atmosferę na parkiecie zadbają stali rezydenci: DJ Chris DTS, DJ Finger i DJ KarpYou. Usłyszymy współczesną muzykę klubową, ale nie zabraknie również klasyki muzyki tanecznej - naszych ulubionych hitów z końca minionego wieku. Jednak gwiazdą urodzin "Dekady" będzie La Bouche, duet muzyczny, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Amerykańska wokalistka Melanie Thornton rozpoczęła karierę w Niemczech, gdy na swojej drodze spotkała legendarnego producenta Franka Fariana odpowiedzialnego m.in. za sukces Boney M. Wraz z raperem Lanem McCrayem stworzyli formację, która nie schodziła z ust miłośników muzyki klubowej w latach 90. Miejsce Melanie Thornton zajęła utalentowana wokalistka Kayo Shekoni, która okazała się godną następczynią współzałożycielki zespołu. Co szykuje dla nas La Bouche? Czy usłyszymy największe przeboje: "Sweet Dreams", "Be My Lover" czy "A Moment Of Love"? O tym przekonamy się już 18 października.

Pewne jest za to, że w "Dekadzie" nie zabraknie wszystkiego tego, co budowało niepowtarzalny klimat dyskotek w latach 80. i 90. Atmosfera epickiej domówki w połączeniu z powierzchnią i rozmachem najlepszych klubów dają gwarancję niezapomnianej imprezy. W wystroju znalazło się również parę warszawskich akcentów: tramwaj linii nr 9 oraz fragment kultowego samochodu Warszawa 223. Pamiętacie "Koło Fortuny"? Z okazji urodzin klubu "Dekada" każdy imprezowicz będzie mógł nim zakręcić i wygrać modne eko torby, kubki i koszulki.

Alkohol serwowany jest przy trzech barach, goście mogą bawić się na parkiecie lub odpocząć na wygodnych kanapach znajdujących się w sali bocznej. Klub "Dekada" nie ulega chwilowym modom, dlatego dokładnie wiemy, czego możemy się spodziewać, zabierając znajomych na piątkową imprezę. Przy dźwiękach kultowych hitów bawi się już kolejne pokolenie mieszkańców Warszawy. Na 20. urodzinach "Dekady" na pewno nie zabraknie największych imprezowiczów stolicy. 

Artykuł powstał we współpracy z klubem "Dekada".