Iwonicz-Zdrój: Uzdrowisko z charakterem
O zbawiennym działaniu wód mineralnych i leczniczych pisał już w 1578 roku Wojciech Oczko – nadworny lekarz Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy. W swojej książce „Cieplice” wspomniał także o Iwoniczu-Zdroju: jednym z najstarszych, najpiękniejszych i najciekawszych uzdrowisk w Polsce.
Oczko, który iwonickim źródłom przypisywał moc leczenia kaszlu, reumatyzmu, podagry czy skrofuły (gruźlicy węzłów chłonnych), doczekał się pomnika autorstwa lokalnego rzeźbiarza, Władysława Kandefera. Monument powstał z okazji 400-lecia Iwonicza-Zdroju i do dziś jest jedną z wielu atrakcji podziwianych przez kuracjuszy odwiedzających to urokliwe miasto.
Oczywiście, większość goszczących w Iwoniczu turystów przyjeżdża tu w celach leczniczych. W Centrum Lecznictwa Uzdrowiskowego i Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym "Excelsior" można skorzystać z licznych zabiegów z wykorzystaniem wody leczniczej, laserów, borowiny oraz specjalistycznych lamp przy leczeniu schorzeń dermatologicznych. W Centrum SPA na klientów czekają z kolei masaże oraz peelingi z soli iwonickiej, a także ujędrniające i odmładzające maseczki.
By wyciszyć umysł i odprężyć ciało warto wybrać się do jednej z dwóch jaskiń w Podkarpackim Ośrodku Terapii Solnej. Do wyboru mamy klasyczną Jaskinię Solną i Jaskinię Solną Relaksacyjną z aromafitoterapią. 45-minutowe sesje pomagają uporać się ze schorzeniami dróg oddechowych i układu krążenia, nerwicami, przemęczeniem i problemami dermatologicznymi. Oferta uzdrowiska kierowana jest zatem nie tylko do osób starszych i schorowanych. Co więcej, zabiegi są ogólnodostępne, a ich ceny zaczynają się od kilkunastu złotych.
Częścią kompleksu uzdrowiskowego jest również Pijalnia Wód Mineralnych, która leży w samym centrum Iwonicza-Zdroju. W biało-błękitnym budynku z łukowatymi podcieniami mieszczą się krany z pięcioma różnym wodami (Elin 7, Karol 2, Iwonicz II, Iza 19 oraz Klimkówka 27). By umożliwić kuracjuszom picie wody zgodnie z zaleceniami (małymi łyczkami, koniecznie powoli spacerując), na drugim piętrze zaaranżowano galerię, w której znajduje się wystawa poświęcona historii miasta. Organizowane są tam również wystawy czasowe. Samo wnętrze pijalni robi wrażenie dzięki ceramicznym płaskorzeźbom pokrywającym ściany i kolumny na parterze oraz ciemnozielonym rozetom na górze, nawiązującym do bliskowschodniej estetyki.
Tutaj (podobnie jak w innych obiektach uzdrowiskowych) możemy zaopatrzyć się w kosmetyki marki "Iwoniczanka". Na szczególną uwagę zasługują solankowe płyny do kąpieli, peeling zawierający drobno mieloną sól iwonicką oraz kremy do twarzy i zmęczonych stóp. W pobliżu pijalni znajduje się figura Matki Boskiej Przedziwnej z 1891 roku otaczana kultem przez miejscowych i kuracjuszy. Tuż obok mieści się niewielki pawilon, postawiony w miejscu ujęcia jednego z najstarszych źródeł o nazwie Józef.
Pod koniec lat 30. XIX wieku do Iwonicza sprowadzili się Karol i Amelia Załuscy, którzy pełną parą ruszyli z rozbudową uzdrowiska. Według projektów Załuskiej powstały pierwsze budynki drewniane, które do dziś tworzą niepowtarzalny klimat miasta. Mowa o Starych Łazienkach z 1838 roku, gdzie mieści się obecnie sanatorium oraz rok młodszym, klasycystycznym Starym Pałacu (dziś działa tu zarząd Uzdrowiska Iwonicz). Wygląd willi i pensjonatów wzorowano na architekturze, bardzo wówczas modnych, uzdrowisk szwajcarskich. Już po śmierci Amelii, po 1875 roku, zbudowano jeden z najbardziej okazałych budynków zabytkowych: drewnianą willę Bazar nadającą ton iwonickiemu ryneczkowi. W jej wieży umieszczono nakręcany ręcznie zegar, który codziennie o 12.06 wygrywa ludową melodię. Kilkuminutowe przesunięcie względem południa ma umożliwić mieszkańcom i gościom wysłuchanie krakowskiego hejnału z Wieży Mariackiej. Co ciekawe, w każdą niedzielę w Iwoniczu-Zdroju zatrzymuje się czas. Powód jest prozaiczny: pracownik, który obsługuje mechanizm ma wolne.
Nazywany "królem wód jodowych" (tak pisał o nim dr Józef Dietl, który również doczekał się swojego pomnika) Iwonicz-Zdrój jest punktem wypadowym doskonale nadającym się do odbywania bliższych i dalszych pieszych wędrówek. Najpopularniejszą trasą spacerową jest ta prowadząca przez Park Zdrojowy do źródła Bełkotka. Po drodze możemy przysiąść na ławce przy, niedawno oddanej do użytku, tężni lub poćwiczyć na urządzeniach jednej z dwóch zewnętrznych siłowni. Sama Bełkotka swoją nazwę zawdzięcza pęcherzykom gazu ziemnego. Według legendy zaś za nieustające bulgotanie odpowiedzialny jest piorun, który uderzył w źródło i został w nim uwięziony.
Czerwonym szlakiem z centrum miasta dojść można, przez las i łąki, m.in. na niewysoką Żabią Górę, a niebiesko-żółtym do cerkwi w Bałuciance. Po drodze (mowa o drugiej trasie) mijać będziemy Przymiarki - grzbiet górski, z którego, przy dobrej widoczności, roztacza się widok na Tatry. Na, zamieszczonej tuż przy krzyżu i ławce, tablicy znajdziemy nazwy widocznych szczytów oraz opisy pozostałych szlaków: np. 4,5-kilometrowej trasy do kościółka w Klimkówce czy, o połowę krótszej, "na Przedziwną". Okolice Iwonicza-Zdroju to przede wszystkim niskie góry, polany i lasy, dzięki czemu eksplorować je może niemal każdy. Szlak z centrum do Bełkotki został niedawno wyłożony kostką: od tego czasu jest dostępny również dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Nie wszyscy kuracjusze zdają sobie sprawę, że w samym centrum Iwonicza-Zdroju działa Kino Wczasowicz. Seanse w, prawdopodobnie największej, drewnianej sali kinowej w Polsce odbywają się w poniedziałki, środy i piątki, a bilet kosztuje tylko 11 złotych. Oprócz tego we Wczasowiczu, szczególnie w sezonie, organizowane są koncerty muzyczne oraz spotkania.
Z burzliwą historią "króla wód jodowych" zapoznać można się w dwóch izbach pamięci. Pierwsza z nich poświęcona jest pamięci dra Józefa Aleksiewicza: lokalnego bohatera, który w trakcie II wojny światowej prowadził szpital polowy dla rannych żołnierzy Armii Krajowej. Sam był dowódcą iwonickiej Drużyny Strzeleckiej i poprowadził ją do kilku potyczek z Niemcami. Druga - Iwonickie Centrum Tradycji - została otwarta z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W kilku salach szkoły podstawowej zaaranżowano przestrzenie wystawiennicze poświęcone m.in. historii narciarstwa (w Iwoniczu działał kompleks skoczni narciarskich, do dziś trenuje się tutaj biegi narciarskie), II wojnie światowej, szkolnictwu sprzed lat czy rękodziełu.
Późne popołudnia i wieczory upływają w Iwoniczu-Zdroju na tzw. "fajfach", czyli poobiednich potańcówkach oraz dancingach. Jednym z najstarszych obiektów oferujących obiady, desery, ale też alkohol i muzykę na żywo jest, leżąca tuż przy Bazarze, Restauracja Zdrojowa. Oprócz tego bawić można się na parkietach Krakowiaka, Glorietty, Iwoniczanki i Ballady. Pamiętajmy jednak, że uzdrowisko rządzi się swoimi prawami - imprezy zaczynają się nawet od 15.00, ale trwają tylko do 22.00. Wszak rano na większość kuracjuszy czekają lecznicze kąpiele, zabiegi i długie spacery.