Jak postępować z trudnym szefem?

To od niego zależy twoja podwyżka i atmosfera, w jakiej spędzasz osiem godzin dziennie. Szefa nie musisz lubić, ale warto umieć sobie z nim radzić, by w pracy dało się żyć.

article cover

Nieważne, czy pracujesz w sklepie, urzędzie czy prywatnej firmie. Nie ma znaczenia, czym konkretnie się zajmujesz: jeśli masz szefa, to jesteś od niego po prostu zależna. Od jego umiejętności, stylu zarządzania i stosunku do podwładnych.

Istnieją różne typy przełożonych.

My przedstawiamy te trzy najczęściej spotykane. Prawdopodobnie z jednym z nich miałaś lub właśnie masz do czynienia. Przeczytaj, jak rozpoznać ten konkretny "gatunek szefa" i dowiedz się, jak sobie z nim radzić. Na co dzień i wtedy, gdy w waszym zespole pojawi się problem.

Trudny, nieprzewidywalny, ze zmiennymi humorami

Nigdy nie wiesz, czego się możesz po nim spodziewać. Jednego dnia jest miły, uczynny. Pyta cię, jak spędziłaś weekend i co słychać u członków twojej rodziny.

Oferuje swoją pomoc, jeśli będziesz miała jakieś pytania. Gdy już ci się wydaje, że to prawie ideał szefa, następuje zwrot.

Jeśli zwracasz się do niego w służbowych sprawach, niespodziewanie naskakuje na ciebie, twierdząc, że powinnaś sobie radzić sama. Potrafi publicznie cię zbesztać, a już po chwili jest milutki, jakby nic się nie stało.

Efekt? Przy nim tracisz pewność siebie i wiarę we własne możliwości. Nie wspominając o stresie, jaki powoduje taka nieustająca huśtawka.

Jak z nim postępować? Przede wszystkim musisz położyć kres sytuacji, w której szef wyładowuje na tobie swoje humory. Musisz mu uświadomić, że etap upokarzania cię już się skończył.

Osiągniesz efekt, jeśli diametralnie zmienisz swoje zachowanie w stosunku do niego. Jeśli dotychczas byłaś miła i troskliwa, zacznij ignorować jego "muchy w nosie". Jeśli natomiast reagowałaś milczeniem, by nie wywoływać wilka z lasu, zacznij zadawać pytania i zmuszać go do powiedzenia, o co konkretnie ma pretensje.

Wyprostuj się, kiedy chodzisz. Całą swoją postawą pokaż, że domagasz się szacunku. Będzie zaskoczony, ale zmusisz go do reakcji.

Jeśli szef znów na ciebie nakrzyczy, nie tłumacz się. Milcząco daj mu do zrozumienia, że nie podoba ci się takie traktowanie. A kiedy znów będzie próbował zagadywać cię, jakby nigdy nic, nie wdawaj się w prywatne pogaduszki. Bądź grzeczna, ale oschła. Pokaż mu, że tak łatwo nie zapomnisz, że źle się zachował. Nie pozwól jednak, by ponosiły cię emocje. Opanowana i spokojna, zyskasz nad nim przewagę.

Władczy, wszystko musi mieć pod kontrolą

Cokolwiek zrobisz - on zawsze musi to po tobie sprawdzić! Wymaga, byś konsultowała z nim każdą swoją decyzję. Zawsze ma jakieś uwagi do tego, co zrobiłaś, we wszystko wtrąca swoje trzy grosze. Poprawia i wyraża swoje zdanie, choć często nie wnosi nic nowego.

Czujesz, że nie traktuje cię jak wartościowego pracownika. Masz wrażenie, że jesteś niekompetentna i niezdolna do samodzielnej pracy. Nawet gdy wkładasz w pracę mnóstwo wysiłku, on i tak to poprawi. Z jednej strony tracisz wiarę w siebie, z drugiej - uzależniasz się od niego. W efekcie jesteś coraz bardziej sfrustrowana i niepewna.

Jak z nim postępować? Bardzo powolutku i delikatnie udowodnij swojemu szefowi, że potrafisz być samodzielna. Cierpliwie odcinaj go od bieżących spraw, którymi się zajmujesz.

Zrób to metodą małych kroków. Najpierw "zapomnij" skonsultować się z w jakiejś drobnej sprawie i sama podejmij decyzję. Jeśli zwróci ci uwagę przeproś, ale... nie tłumacz się.

Pamiętaj, że możesz tak się zachować tylko w sytuacji, gdy jesteś absolutnie pewna, że dobrze sobie poradziłaś bez jego pomocy. Bądź konsekwentna i gotowa bronić decyzji, którą podjęłaś. Nie możesz sobie pozwolić nawet na mały błąd, bo udowodnisz mu, że ma rację, kontrolując twoje działania.

Ale jeśli zorientuje się, że dobrze sobie radzisz, masz szansę przyzwyczaić go do tego, że konsultujesz się z nim tylko w naprawdę ważnych sprawach.

Jeśli szef ma poczucie humoru, możesz spróbować pokonać go jego własną bronią. Pytaj, konsultuj i chodź do niego ze wszystkim. Kiedy da ci wskazówkę, wracaj po następną, staraj się doprecyzować szczegóły. Na pewno zrozumie aluzje.

Bezradny, chce być przyjacielem wszystkich

Praca z nim to pozornie prawdziwa przyjemność. Jest uczynny, otwarty, przyjacielski, zawsze pomoże i spyta, co u ciebie. Interesuje go samopoczucie, zauważa zmianę uczesania, pamięta imiona twoich dzieci. Cały zespół żyje z nim w zgodzie. Po pracy czasem razem wychodzicie.

Jest tylko jeden minus: gdy pojawia się problem, np. konflikt w zespole, tak naprawdę nie możecie na niego liczyć. Nie potrafi też wprowadzić w zespole dyscypliny, gdy jest to naprawdę potrzebne. Skutek jest taki, że w sytuacjach kryzysowych nie czujesz w nim wsparcia - jest tak samo bezradny jak jego podwładni.

Taka praca to życie w stresie. Nie możesz liczyć, że znajdzie rozwiązanie, gdy staną przed wami trudne zadania albo że będzie dla ciebie wsparciem, gdy np. popełnisz jakiś błąd.

Jak z nim postępować? Na co dzień jest w pracy bardzo miło. Jeśli jednak pojawił się problem, musisz zmusić szefa do działania. Np. w sytuacji, gdy jedna z osób w zespole wyraźnie dezorganizuje pracę reszty, a szef nie reaguje, musicie wziąć sprawy w swoje ręce.

Ustalcie strategię i wciągnijcie w nią swojego szefa. Jesteście przecież w przyjacielskich stosunkach, więc możecie mu zasugerować, co powinien robić. Powinien się wręcz ucieszyć, że nie zwalacie mu tego na głowę. I druga ważna sprawa: przy takim szefie masz więcej swobody i możliwości samodzielnego działania. Masz okazję nauczyć się, jak w przyszłości zostać liderem - na co raczej nie masz szans przy szefie władczym.

Katarzyna Brzeska

Świat kobiety
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas