Jak żyje się bocianom w Polsce – niesamowita historia bociana z Tymbarku
Materiał promocyjny
Każdego roku, od prawie trzech dekad, do malowniczej miejscowości Tymbark, położonej u stóp Beskidu Wyspowego, powraca pewna para bocianów. Co ciekawe, na swoje gniazdo nie wybrały one któregoś z wysokich drzew lub jednego z wiejskich dachów, lecz... komin budynku na terenie zakładu produkcyjnego marki Tymbark. A to dopiero początek historii, która kryje w sobie więcej, niż można by przypuszczać.
Bocian biały to ptak, który od wieków jest nierozerwalnie związany z polskim krajobrazem. Gdy obok nas przelatuje wróbel, gołąb czy jaskółka, często nawet tego nie zauważamy. Bocian to zupełnie inna historia. Jego majestatyczna sylwetka przyciąga uwagę, prowokując nas do zatrzymania się i uważnego przyjrzenia. Jego lot, z szeroko rozpostartymi skrzydłami, pozostaje pełen gracji, a obecność w pobliżu wywołuje pewien rodzaj podziwu, a być może nawet nostalgii.
Choć bocianów nie trzeba nikomu przedstawiać, fakty o nich pozostają nieznane szerokiej publiczności. Dość powiedzieć, iż bociany mogą przelecieć nawet 10 tysięcy kilometrów podczas migracji z Europy do Afryki i z powrotem. To, co dla większości zwierząt pozostaje poza zasięgiem (a dla nas jednym z najbardziej spektakularnych zjawisk przyrodniczych), dla bocianów jest po prostu coroczną podróżą.
Czy wiesz, że... w Polsce mieszka aż 20 proc. światowej populacji bocianów białych?
Bociany mają również znaczenie kulturowe i symboliczne. W polskim folklorze uchodzą za zwiastuny szczęścia i pomyślności. W dawnych wierzeniach przypisywano im także opiekę nad domami i ochronę przed złem. Współcześnie stały się symbolem tradycji i natury.
Czy wiesz, że... migrujący bocian może pokonać nawet do 300 km dziennie?
Co więcej, ptaki te są niezwykle wierne. Z jednej strony tworzą trwałe pary, z drugiej - przez wiele lat powracają do swoich gniazd. Przykładu na poparcie ostatniej ciekawostki nie trzeba daleko szukać: to historia pary boćków, które gniazdo założyły na kominie budynku na terenie zakładu produkcyjnego marki Tymbark.
(Nie)zwykła historia pewnego gniazda
Ponad 25 lat temu - miejsce to stało się ich stałym domem, a z czasem zaczęło skutecznie przyciągać uwagę. Początkowo pracowników fabryki i mieszkańców regionu, a następnie również turystów. Ale... Jak w każdej dobrej historii, także w tej nie może zabraknąć zwrotu akcji.
Czy wiesz, że... pierwszy kapsel Tymbarku został opatrzony hasłem: "Uszy do góry"?
Otóż w ramach inwestycji i rozwoju zakładu konieczne okazało się wyburzenie budynku, na którym znajdował się bociani dom. Tymbark to jednak firma, która zbudowała swoją markę w otoczeniu natury i nie chciała dopuścić, aby ptaki straciły wybrane przez siebie miejsce. Podjęła więc współpracę z ornitologiem, który doradził, jak bezpiecznie przeprowadzić bociany do nowego gniazda w innym miejscu na terenie zakładu w Tymbarku.
W tym celu zbudowano specjalną platformę, wykorzystano moment zimowej migracji do Afryki i bezpiecznie przeniesiono gniazdo. Wiosną, już po powrocie bocianów do Polski, te błyskawicznie rozpoznały swoje nowe "lokum" i osiedliły się na nowo. Historię bocianów i ich przenosin można prześledzić tutaj.
Gniazdo bocianie lokalnym symbolem Tymbarku
W tym momencie można zadać pytanie: co łączy fabrykę soków z bocianami? Odpowiedź nasuwa się sama: tak jak bociany wracają co roku do swojego gniazda, tak i Tymbark przez dziesięciolecia pozostaje wierny swoim wartościom, tradycji i miejscu, z którego się wywodzi. A dokładnie od roku 1936, ponieważ to właśnie wtedy, w małej wsi w województwie małopolskim, powstała pierwsza fabryka biorąca swoją nazwę od nazwy miejscowości. Z biegiem lat Tymbark stał się jednym z największych producentów soków i napojów w Polsce, a swoje produkty eksportuje do ponad 40 krajów na świecie, jednak wciąż pamięta o swoich korzeniach i przypomina to w najnowszym spocie, który opowiada autentyczną historię bociana, który zamieszkał na terenie zakładu.
Czy wiesz, że... w każdej sekundzie aż dwie osoby odkrywają zabawne hasło spod kapsla Tymbarku?
Tymbark od lat łączy rozwój z odpowiedzialnością społeczną i aktywizuje dzieci, zachęcając je do sportu, poprzez Puchar Tymbarku, czyli największy w Europie turniej piłkarski, którego marka jest generalnym sponsorem od blisko 19 lat. Będąc odpowiedzialnym również za lokalne otoczenie, Tymbark od 2016 roku posiada własną farmę fotowoltaiczną, która odpowiada już za 16 proc. zużywanej przez zakład energii elektrycznej. Zakład wyposażony jest również w nowoczesną oczyszczalnię ścieków, która produkuje biogaz. W ramach gospodarki cyrkularnej minimum 80 proc. powstających w trakcie produkcji i dystrybucji odpadów odzyskiwanych jest do ponownego wykorzystania. Tymbark ogranicza także marnowanie żywności współpracując z Bankami Żywności. Marka zmniejszyła również o 25 proc. gramaturę wybranych opakowań z tworzyw sztucznych. Jak widać, sukces bynajmniej nie musi oznaczać rezygnacji z odpowiedzialności ekologicznej.
Czy wiesz, że... początkowo na kapslach Tymbarku pojawiało się tylko osiem haseł, a dziś jest ich ponad tysiąc?
A co na to wszystko bociany? Być może spoglądając z wysokości na życie toczące się wokół fabryki, uśmiechają się w duchu, czując, jak bardzo zależy ludziom na ich losie? Jedno jest pewne: choć każdy z nas z ich niezwykłej historii wyciągnie zapewne inne wnioski, a symbolikę gniazda odczyta na własny sposób, dla bocianów to po prostu bezpieczne schronienie, które zawsze czeka na ich powrót.
Materiał promocyjny