Izabela Trojanowska kończy 70 lat. Pokazała prywatne zdjęcie z tarasu
Izabela Trojanowska, jedna z najpopularniejszych wokalistek lat 80., gwiazda "Klanu" i ikona mody świętuje 70. urodziny. Gwiazda opublikowała z tej okazji nowe zdjęcie na Instagramie i pochwaliła się wolnym dniem.

Izabela Trojanowska urodziła się w Olsztynie, 22 kwietnia 1955 roku, w rodzinie o wielu muzycznych tradycjach. Jej matka śpiewała i grała na gitarze, a ojciec grał na skrzypcach. Choć była wychowywana w duchu katolickim i w młodości bardzo chciała wstąpić do zakonu, to finalnie postawiła na muzykę i w wieku zaledwie szesnastu lat odniosła swój pierwszy sukces na Festiwalu Pieśni Sakralnej Sacrosong w Chorzowie. Wystąpiła tam pod panieńskim nazwiskiem Schütz, a nagrodę wręczył jej sam kardynał Karol Wojtyła.
Zobacz także: Izabela Trojanowska: Między estradą, Berlinem i "Klanem"
W 1972 roku przyszła gwiazda wzięła udział w Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze i zdobyła nagrodę Związku Kompozytorów Radzieckich, wystąpiła też na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i wyśpiewała nagrodę główną za debiut.
Izabela Trojanowska: muzyka, "Klan" i moda
Przełom w karierze Trojanowskiej nastąpił w 1980 roku, gdy nawiązała współpracę z zespołem Budka Suflera. Lider Budki, sam Romuald Lipko skomponował dla niej osiem piosenek, które momentalnie stały się przebojami. "Tyle samo prawd ile kłamstw" czy "Wszystko czego dziś chcę" śpiewała w pewnym momencie cała Polska, a Iza zasypywana była nagrodami, z tymi najważniejszymi, opolskimi na czele.
Kolejne utwory - "Jestem twoim grzechem", "Sobie na złość" czy "Pytanie o siebie" również zdobyły serca fanów i znalazły się na dwupłytowej "EP-ce". W 1981 roku ukazały się one na debiutanckim albumie artystki, "Iza". W 1982 roku Trojanowska wydała krążek "Układy. Tonpress", ale przez wzgląd na duże problemy z władzą i cenzurą, zdecydowała się wraz z mężem na emigrację. Przebywała w Holandii, USA i Wielkiej Brytanii, a w 1987 roku osiadła w Berlinie Zachodnim.

W 1990 roku artystka wydała kolejny studyjny album "Izabela Trojanowska", tym razem zawierający wyłącznie anglojęzyczne utwory, z przeznaczeniem na rynki zachodnie. Pięć lat później ukazał się album "Chcę inaczej", na którym znalazły się przeboje: "I stało się", "Więcej niż życie" oraz "Nareszcie czuję". W roku 1997 artystka przyjęła rolę Moniki Ross-Nawrot w kultowym dziś serialu "Klan", w którym gra do dziś. Od tego czasu ukazało się jeszcze sześć krążków Izy, w tym ostatni "Na skos" z 2016 roku.
Izabela Trojanowska to jednak nie tylko wokalistka i aktorka, ale także jedna z największych ikon lat 80. Już jako dziecko sama projektowała i szyła swoje sceniczne kreacje, w późniejszych latach coraz więcej rzeczy przywoziła z Zachodu. Zawsze miała swój styl, nie bała się nowości, śmiało eksperymentowała, również z fryzurą. Jeden z takich eksperymentów zaprowadził ją prosto na okładkę włoskiego "Vogue'a".
- "Wymyśliłam fryzurkę króciutką - nie było mnie stać na fryzjera wtedy, przyjaciółka zafundowała mi fryzurkę. Path, która cięła mnie, okazało się, ze również czesze i tnie modelki. Jak wyszła jej ta fryzurka dziwna, właśnie taka ze strzępkami to zadzwoniła do samego Vidala (Vidal Sassoon - brytyjski stylista i fryzjer, twórca nowoczesnych i rozpoznawalnych fryzur, odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego), zrobili sesję i gdzieś te zdjęcia poszły w świat
- wspomniała w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".
Izabela Trojanowska cieszy się "labą" na tarasie. Zawsze stylowa
Wiosną 2024 roku Izabela Trojanowska postanowiła przypomnieć fanom swoją kultową fryzurę i odświeżyła cięcie z okładki "Vogue'a".
- "Kochani! Postanowiłam wrócić do fryzury sprzed ponad 40 lat, która narodziła się w salonie Vidala Sassoona w Londynie na początku lat 80.. A wszystko dlatego, że po latach znalazłam osobę, która uczyła się od samego Mistrza - Dobrawę Piękos - Szymańską! A przy okazji dowiedziałam się, że dziś ta fryzura nazywa się "Mullet". To cięcie zachwyciło samą Miley Cyrrus… Wszystko zatacza koło. Podobnie jak muzyka, tak też stylizacje fryzur powracają… Powracam i ja do tamtej fryzury!" - napisała wtedy na Instagramie.
Artystka, która wciąż koncertuje i regularnie pojawia się na branżowych imprezach pozostaje wierna nowej fryzurze, którą wylansowała kilka dekad temu. W dzień swoich 70. urodzin opublikowała na Instagramie nowe zdjęcie i napisała:
- "Laba" na tarasie. Czasami super jest nic nie robić..." - stwierdziła, ciesząc się wolnym dniem.
Fani natychmiast zasypali ją urodzinowymi życzeniami, komplementując nowy wygląd i bardzo twarzową fryzurę. Też lubicie Izę w tej odsłonie?