Kocia mekka na wybrzeżu Adriatyku

Kotor jest nie tylko jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast na wybrzeżu Adriatyku, ale też miejscem, można rzec, o kocim charakterze. Właśnie tu działa Muzeum Kotów.

Kotor - kocia mekka na wybrzeżu Adriatyku
Kotor - kocia mekka na wybrzeżu Adriatyku123RF/PICSEL

W czarnogórskim Kotorze, mieście położonym nad niezwykłą zatoką o cechach norweskich fiordów, wszechobecne są koty. Szczęśliwe i odkarmione, wylegują się w słońcu, niezrażone tłumami turystów. Na dodatek wizerunek tych zwierząt wyziera z każdego sklepu z pamiątkami. Kubki, magnesy, torebki, biżuteria - wszystko z kotem.

W związku z tym, gdy słyszymy po raz pierwszy nazwę Kotor, gotowi jesteśmy pomyśleć, że pochodzi ona od słowa "kot". Jednak według legend port zawdzięcza swoją nazwę greckiemu słowu "katareo", które znaczy "gorąco".

Kotor jest jednak mekką sympatycznych futrzaków. Choćby z tego powodu, że mieści się w nim Muzeum Kotów - Cats Museum. Ta swoista kocia świątynia składa się tylko z dwóch pomieszczeń i korytarza, ale znajdziemy w nich niezliczoną ilość rozmaitych przedmiotów związanych z mruczkami.

- Zobaczymy w nich np. okazjonalne pocztówki - na Boże Narodzenie i Wielkanoc, ślubne, walentynkowe, urodzinowe - obowiązkowo, a jakże, z motywem kota. W zbiorach kociego muzeum zgromadzono ponadto pokaźną kolekcję filatelistyczną wykorzystującą wizerunek dumnego zwierzęcia, wśród której znajdziemy kilka znaczków polskich - dowiadujemy się z przewodnika po Czarnogórze wydawnictwa Bezdroża. Nie może zabraknąć portretów i rysunków.

Wejście do muzeum kosztuje zaledwie 1 euro. Dochód z biletów przeznaczany jest na kotorskie koty.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas