Koniec z marnowaniem żywności? Rozwiązaniem jest... larwa muchy!
Czyżby problem z marnowaniem żywności został wreszcie rozwiązany? Te rewolucyjne wieści płyną z Singapuru - tamtejsza farmerka stworzyła startup, który walczy z problemem z pomocą... larwy muchy.

Chua Kai-Ning oraz jej partner Phua Jun Wei stworzyli startup Insectta, bo nie mogli już dłużej spokojnie patrzeć na tony marnowanej w Singapurze żywności. Problem przybiera na sile nie tylko tam, ale na całym świecie, nie radzimy sobie z nim także w Polsce. Codziennie w śmietnikach lądują tony żywności, której wyprodukowanie kosztowało nie tylko mnóstwo pieniędzy, ale również energii i wody, a tej, przy tak nierozsądnym gospodarowaniu, może nam w przyszłości zabraknąć. Insectta znalazła sposób, by ten problem rozwiązać.
Sarttup z Singapuru walczy z marnowaniem żywności. Ten pomysł to rewolucja?
Zobacz również:
- Gdzie zjeść najlepsze jagodzianki w Trójmieście? Top 6 adresów, w których się nie zawiedziesz
- Działka to nie wolna amerykanka. Za to możesz zapłacić mandat albo stracić ogródek
- Test osobowości: Która kobieta wygląda na szczęśliwą? Poznaj swoje prawdziwe oblicze
- Tylko jeden wniosek. Tak załatwisz wspólny wyjazd do sanatorium
Inssectta postanowiła wykorzystać wyrzucaną żywność do karmienia larwy muchy czarnej. W ten sposób jest w stanie zutylizować do ośmiu ton żywności dziennie!. Dokarmione nią larwy są następnie suszone i finalnie przerabiane na paszę dla zwierząt, a ich odchody na nawóz rolniczy.
- Odpady żywnościowe nie muszą się marnować, można je ponownie wykorzystać i zamienić w coś naprawdę cennego – zapewniają założyciele Insectty i idą o krok dalej.
Chua Kai-Ning oraz jej partner Phua Jun Wei żywią nadzieję, że wydobyte z much biomateriały zrewolucjonizują przemysł produktów opartych na owadach i zmienią sposób, w jaki na nie patrzymy. Startup opracował technologię pozyskiwania tych materiałów z egzoszkieletu larw muchy. Jednym z nich jest chitozan, który ze względu na swoje właściwości przeciwutleniające stosowany jest w produktach kosmetycznych i farmaceutycznych. Chitozan jest już pozyskiwany z muszli skorupiaków, ale wymaga to sporej ilości środków chemicznych oraz wody. Isectta przekonuje, że przejście na chitozan na bazie owadów jest bardziej ekologiczne i przyjazne dla środowiska.
Larwy muchy czarnej żywią się wszelkiego rodzaju odpadkami żywnościowymi - każda z nich zjada codziennie cztery razy więcej odpadów, niż wynosi masa jej ciała! Muchę czarną uważa się więc za owada o największym potencjale i już od dłuższego czasu wykorzystuje jego właściwości, choćby w sektorze akwakultury.
***Zobacz również:Powstał plastik, który rozkłada się pod wpływem światła i powietrza