Monogamia uratowała rodzaj ludzki
Przeciętnie mężczyzna jest od 15 do 20 procent wyższy od kobiety. Okazuje się, że ta stosunkowo niewielka, jak na świat ssaków, różnica, może pomóc wytłumaczyć nasz ewolucyjny sukces. Kluczem jest... monogamia.
Okazuje się, że wzrost może mieć dużo wspólnego z monogamią. Jak sugeruje w opublikowanej właśnie pracy pewien antropolog ze Stanów Zjednoczonych, to podobieństwa, nie różnice wielkości między osobnikami męskimi i żeńskim, pomogły naszym przodkom zdominować Ziemię.
Jego zdaniem fakt, że mężczyzna jest przeciętnie niewiele większy od kobiety sugeruje, że u człowieka od wczesnych etapów rozwoju dominowała monogamia, a mężczyźni nie mieli zwyczaju i potrzeby walczyć fizycznie między sobą o kobiety. Mogli się skupić na zapewnieniu rodzinie środków do życia i opiece nad dziećmi. To okazało się naszym kluczem do sukcesu.
Dlaczego zatem mężczyźni i kobiety nie są średnio takiego samego wzrostu? Badacze przypuszczają, że dawne kobiety wolały nieco wyższych mężczyzn, którzy mogli im zapewnić więcej pożywienia. Mężczyźni zaś mniejsze kobiety, które nie konkurowały o to pożywienie ze swym potomstwem. Słowem - rozmiar ma znaczenie i teraz dopiero zaczynamy rozumieć, dlaczego.