Muzeum w Amsterdamie, którego nie możesz przegapić

Każdego roku próg tej placówki przekracza 2 mln turystów. W muzeum wystawiono ok. 8 tysięcy dzieł, spośród miliona, które placówka zgromadziła.

Rijksmuseum istnieje od ponad 200 lat. Mieści się w okazałym gmachu z 1885 roku projektu Pierre'a Cuypersa, który jest też autorem głównej stacji kolejowej Amsterdamu. Siedziba muzeum łączy elementy niderlandzkiej architektury gotyckiej i renesansowej. Rzuca się w oczy funkcjonalność budowli oraz jej dekoracyjność: rzeźby, płaskorzeźby, malowidła, sztukaterie, mozaiki, witraże i kompozycje z malowanych kafli. W 2013 r. zakończył się trwający dziesięć lat gruntowny remont gmachu. Prace kosztowały 375 mln euro.

Jądrem kolekcji Rijks są zbiory malarstwa i sztuki Złotego Wieku Holandii, która bogaciła się m.in. za pośrednictwem założonej w 1602 roku Kompanii Wschodnioindyjskiej. Bogactwo holenderskich kupców pozwalało im zamawiać nie tylko alegoryczne martwe natury czy kompozycje kwiatowe i kryjące moralne przesłanie sceny rodzajowe. Zamawiano portrety. Gatunkiem specyficznym dla kraju stał się portret zbiorowy, które przykładem jest arcydzieło Rembrandta "Straż nocna" (zwana też "Wymarszem strzelców"). Obraz przedstawia kompanię straży obywatelskiej z Amsterdamu z połowy XVII wieku. Co jest przełomem w historii sztuki, jej członkowie są w ruchu, zachodzi między nimi interakcja.

Warte zobaczenia są też "Autoportret" Vincenta van Gogha, "Mleczarka" Jana Vermeera, "Bitwa pod Waterloo" Jana Willema Pienemana, a także "Portret młodej damy" Fransa Halsa.

Muzeum otwarte jest codziennie. Bilet wstępu kosztuje 17,50 euro. Można go kupić w automacie przed wejściem albo przez internet, co pozwala uniknąć stania w długiej kolejce do punktu sprzedaży.

Amsterdam kusi niezliczoną ilością muzeów. Wiele z nich mieści się w stojących wzdłuż kanałów kamienicach. Do wyboru mamy placówki poświęcone np. kanałom, tulipanom, torbom, serowi, kotom, a nawet życiu na łodziach.