Naukowcy z Teksasu opracowali zastrzyk przyspieszający trzeźwienie
Substancja, która niweluje skutki wypitego alkoholu i szybko stawia na nogi? To nie pomysł rodem z filmów fantasy. Taki zastrzyk opracowali właśnie naukowcy z Southwestern Medical Center w Teksasie. Testy przeprowadzone na myszach przyniosły obiecujące efekty - zwierzęta trzeźwiały dwa razy szybciej. U ludzi działają te same biochemiczne mechanizmy, więc jest szansa, że kiedyś będzie można taki środek kupić w aptece.
Głównym składnikiem tego "zastrzyku na trzeźwość" jest hormon FGF21. Jest to wytwarzany w wątrobie myszy, a także ludzi hormon peptydowy zwany czynnikiem wzrostu fibroblastów 21. Podanie go w formie zastrzyku o połowę skraca czas potrzebny na wytrzeźwienie - przyspiesza rozkład alkoholu i aktywuje obszary mózgu odpowiadające za czujność.
Dowiedli tego w swoim eksperymencie naukowcy z Southwestern Medical Center w Teksasie. Najpierw podali myszom dawkę etanolu, która odpowiadała ilości potrzebnej do wywołania stanu nietrzeźwości u człowieka. Efekt był taki, że gryzonie zaczęły wykazywać zaburzenia równowagi. Potem części upojonych myszy podano hormon FGF21. Okazało się, że u tych osobników, które dostały zastrzyk, proces odzyskania równowagi i prawidłowych odruchów trwał znacznie krócej niż u tych, którym hormonu nie podano.
Naukowcy mają patent na szybkie trzeźwienie. Ile potrwają testy?
Zobacz również:
Obiecujący efekt tej próby skłonił badaczy do przeprowadzenia kolejnego eksperymentu. Tym razem naukowcy wstrzyknęli myszom dawkę FGF21 godzinę po podaniu etanolu. Zarówno u samców, jak i u samic myszy skróciło to czas potrzebny na odzyskanie trzeźwości o 1,5 godziny, czyli aż o połowę, bo osobniki, które zastrzyku nie dostały, dochodziły do siebie przez trzy godziny.
Dzięki podniesieniu stężenia FGF21 możemy radykalnie przyspieszyć proces trzeźwienia
- stwierdził Steven Kliewer, jeden autorów badania, którego wyniki opublikowano w magazynie “Cell Metabolism".
I wyjaśnił, że FGF21 działa w ten sposób, bo aktywuje bardzo specyficzny obszar mózgu, który kontroluje czujność.
Etanol oddziaływuje na organizm na wiele sposobów. Między innymi spowalnia aktywność obszarów mózgu odpowiedzialnych za przetwarzanie informacji i kontrolę ruchów mięśni, co może prowadzić do utraty pamięci i niezborności ruchowej. Osłabienie aktywności neuroprzekaźników sprawia, że po wypiciu alkoholu robimy się spokojniejsi, nawet ociężali. Dlatego organizm reaguje tak, że zaczyna uwalniać hormony o działaniu pobudzającym - norepinefrynę, adrenalinę i dopaminę, a także FGF21.
Ten ostatni zapobiega uszkodzeniom wątroby, wspomagając rozkład szkodliwych kwasów tłuszczowych i hamując powstawanie wolnych rodników, zmniejsza też chęć dalszego picia alkoholu, za to zwiększa pragnienie wypicie wody.
Jeśli dalsze badania przyniosą pozytywne rezultaty, zastrzyk z hormonem FGF21 zapewne trafi na półki aptek. Proces testowania potrwa jednak zapewne kilka lat i, wbrew nadziejom niektórych, nie da się go przyspieszyć.
Zobacz również: