Naukowcy z Teksasu opracowali zastrzyk przyspieszający trzeźwienie

Substancja, która niweluje skutki wypitego alkoholu i szybko stawia na nogi? To nie pomysł rodem z filmów fantasy. Taki zastrzyk opracowali właśnie naukowcy z Southwestern Medical Center w Teksasie. Testy przeprowadzone na myszach przyniosły obiecujące efekty - zwierzęta trzeźwiały dwa razy szybciej. U ludzi działają te same biochemiczne mechanizmy, więc jest szansa, że kiedyś będzie można taki środek kupić w aptece.

Naukowcy sądzą, że już niedługo kac nie będzie problemem
Naukowcy sądzą, że już niedługo kac nie będzie problemem 123RF/PICSEL

Głównym składnikiem tego "zastrzyku na trzeźwość" jest hormon FGF21. Jest to wytwarzany w wątrobie myszy, a także ludzi hormon peptydowy zwany czynnikiem wzrostu fibroblastów 21. Podanie go w formie zastrzyku o połowę skraca czas potrzebny na wytrzeźwienie - przyspiesza rozkład alkoholu i aktywuje obszary mózgu odpowiadające za czujność.

Dowiedli tego w swoim eksperymencie naukowcy z Southwestern Medical Center w Teksasie. Najpierw podali myszom dawkę etanolu, która odpowiadała ilości potrzebnej do wywołania stanu nietrzeźwości u człowieka. Efekt był taki, że gryzonie zaczęły wykazywać zaburzenia równowagi. Potem części upojonych myszy podano hormon FGF21. Okazało się, że u tych osobników, które dostały zastrzyk, proces odzyskania równowagi i prawidłowych odruchów trwał znacznie krócej niż u tych, którym hormonu nie podano.

Naukowcy mają patent na szybkie trzeźwienie. Ile potrwają testy?

Obiecujący efekt tej próby skłonił badaczy do przeprowadzenia kolejnego eksperymentu. Tym razem naukowcy wstrzyknęli myszom dawkę FGF21 godzinę po podaniu etanolu. Zarówno u samców, jak i u samic myszy skróciło to czas potrzebny na odzyskanie trzeźwości o 1,5 godziny, czyli aż o połowę, bo osobniki, które zastrzyku nie dostały, dochodziły do siebie przez trzy godziny.

Dzięki podniesieniu stężenia FGF21 możemy radykalnie przyspieszyć proces trzeźwienia

- stwierdził Steven Kliewer, jeden autorów badania, którego wyniki opublikowano w magazynie “Cell Metabolism".

I wyjaśnił, że FGF21 działa w ten sposób, bo aktywuje bardzo specyficzny obszar mózgu, który kontroluje czujność.

Etanol oddziaływuje na organizm na wiele sposobów. Między innymi spowalnia aktywność obszarów mózgu odpowiedzialnych za przetwarzanie informacji i kontrolę ruchów mięśni, co może prowadzić do utraty pamięci i niezborności ruchowej. Osłabienie aktywności neuroprzekaźników sprawia, że po wypiciu alkoholu robimy się spokojniejsi, nawet ociężali. Dlatego organizm reaguje tak, że zaczyna uwalniać hormony o działaniu pobudzającym - norepinefrynę, adrenalinę i dopaminę, a także FGF21.

Ten ostatni zapobiega uszkodzeniom wątroby, wspomagając rozkład szkodliwych kwasów tłuszczowych i hamując powstawanie wolnych rodników, zmniejsza też chęć dalszego picia alkoholu, za to zwiększa pragnienie wypicie wody.

Jeśli dalsze badania przyniosą pozytywne rezultaty, zastrzyk z hormonem FGF21 zapewne trafi na półki aptek. Proces testowania potrwa jednak zapewne kilka lat i, wbrew nadziejom niektórych, nie da się go przyspieszyć.

Zobacz również: 

Monika Szubrycht: „Przepraszam, że zawiodłem” – często piszą dzieci, które targnęły się na swoje życieINTERIA.PL
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas