Trio idealne na zdrowe smarowidło. Możesz zajadać bez wyrzutów sumienia
Lekarz zabronił ci jeść smalcu, bo cholesterol znowu szaleje? Spokojnie – nie musisz rezygnować z ulubionych smaków. Wegański smalec z fasoli i jabłka to zdrowsza, roślinna alternatywa, która smakuje jak tradycyjny. A do tego – bez grama tłuszczu zwierzęcego!

Smalec, czyli tłuszcz z wielowiekową historią
Zanim pojawiły się modne oleje kokosowe, awokado i oliwy, nasi dziadkowie rozsmakowywali się w czymś znacznie prostszym - smalcu.
Tradycyjny, wieprzowy, pachnący cebulką i jabłkiem, był przez dekady nieodłącznym elementem kuchni Europy Środkowej. Smażono na nim wszystko - od ziemniaków po jajecznicę - a kromka chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym była przekąską równie swojską, co dziś kanapka z hummusem.
Ale smalec to nie tylko smak dzieciństwa - to także praktyczne rozwiązanie. W dawnych czasach służył do konserwowania żywności. Pieczeń zatopiona w smalcu mogła spokojnie leżeć w spiżarni nawet kilka dni. I choć czasy jego świetności już minęły, dziś smalec przeżywa swoją drugą młodość - w nowej, wegańskiej odsłonie.
Czym właściwie jest tradycyjny smalec?
Technicznie rzecz biorąc, to tłuszcz zwierzęcy uzyskany przez wytopienie słoniny lub podgardla. Ma kremową konsystencję, długi termin przydatności i specyficzny smak. Do smarowania pieczywa, najczęściej łączy się go z cebulą, jabłkiem i przyprawami.
Zawiera dużo tłuszczów nasyconych, ale też trochę nienasyconych kwasów tłuszczowych - w tym cenny kwas oleinowy (omega-9), ten sam, który znajdziemy w oliwie z oliwek. Z punktu widzenia technologii kulinarnej, smalec dobrze znosi wysokie temperatury i nie utlenia się zbyt szybko.
Problem? Ma też sporo wspomnianych tłuszczów nasyconych, które w nadmiarze mogą szkodzić układowi krążenia i podnosić cholesterol LDL.

Wegański smalec - hit nie tylko dla roślinożerców
I tu właśnie wchodzi on, cały na biało, a właściwie kremowo-beżowo - wegański smalec. Choć nie zawiera ani grama mięsa, smakuje zaskakująco podobnie do oryginału, ba! niektórzy uważają, że nawet lepiej! Tajemnica tkwi w odpowiednim połączeniu składników - białej fasoli, karmelizowanej cebulki, startego jabłka i szczypty majeranku.
To jedna z tych roślinnych potraw, które nie próbują być imitacją mięsa, tylko jego udanym, samodzielnym zamiennikiem.
Przepis na wegański smalec z fasoli i jabłka
Składniki:
- 2 puszki białej fasoli (lub ok. 500 g ugotowanej fasoli),
- 2 duże cebule,
- 1 jabłko, najlepiej lekko kwaśne, np. jonagold,
- 6 łyżek oleju rzepakowego,
- 1 łyżeczka majeranku,
- pół łyżeczki soli,
- spora szczypta pieprzu.
Sposób przygotowania:
- Fasolę odcedź i rozgnieć widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków. Blender się nie sprawdzi - pasta będzie za rzadka.
- Cebulę pokrój w drobną kostkę i podsmaż na oleju na złoty kolor. Im dłużej smażysz, tym więcej smaku.
- Dodaj starte na dużych oczkach jabłko i smaż wszystko razem jeszcze 4-5 minut.
- Całość wrzuć do fasoli, dodaj przyprawy i dobrze wymieszaj.
- Gotowe! Przełóż do słoika i trzymaj w lodówce do 4 dni.

Dlaczego smalec z fasoli to zdrowsza opcja?
Wegański smalec to nie tylko radość z jedzenia bez wyrzutów sumienia - to również korzyść zdrowotna. Zamiast tłuszczów zwierzęcych, dostarczamy sobie roślinnego białka z fasoli, błonnika, a także przeciwutleniaczy z cebuli i jabłka.
Nie zawiera cholesterolu i ma dużo niższy udział tłuszczów nasyconych. Dodatkowo - dzięki obecności roślinnych steroli i błonnika - może wręcz wspierać obniżenie poziomu LDL we krwi. Smakuje dobrze zarówno na ciepło, jak i na zimno. A najlepiej? Na kromce żytniego chleba z ogórkiem kiszonym - czyli tak, jak lubimy najbardziej.
Smalec bez mięsa to trend przyszłości
Wegański smalec to coś więcej niż kulinarna ciekawostka. To dowód na to, że nawet najbardziej mięsne tradycje można odświeżyć, nadać im nowy wymiar i uczynić przyjaźniejszymi dla zdrowia i planety.
Smaczny, tani, sycący - a przy tym banalnie prosty do zrobienia. Nawet jeśli nie jesteś weganinem, spróbuj - Twoje kubki smakowe będą zachwycone.