Niezwykle rzadkie, leśne zjawisko.“Dostałam gęsiej skórki na ten widok”
Nadleśnictwo Baligród na swoim profilu w serwisie Facebook opublikowało zdjęcie niezwykle rzadkiego zjawiska, nazywanego niekiedy “pełznącą masą”. Pleń, bo o nim mowa, w dawnych czasach uważany był za zły omen.
Spis treści:
Pleń: Co to jest?
Na filmie opublikowanych przez Lasy Państwowe - Nadleśnictwo Baligród, którego autorem jest Roman Pasionek, widać masę stale poruszających się, leżących jeden na drugim, robaków. Okazuje się, że widziane z perspektywy idącego lasem człowieka wyglądają, jak pełznąca, bliżej nieokreślona substancja, co sprawia, że bywają nazywane “pełznącą masą". Fachowo, zjawisko to nosi nazwę pleń, bądź robak hufcowy. Na pleń składają się setki, jeśli nie tysiące, larw muchówki z gatunku ziemiórka pleniówka (Sciara militaris). Pleń może rozciągać się na wiele metrów i przypomina potok, który niczym wąż powoli pełznie w nieznanym kierunku.
Zobacz również: Jadowity ssak w Polsce? To nie pomyłka! Leśnicy biją na alarm
"Pełznąca masa": Co o niej wiadomo?
Choć pierwsze wzmianki o pleniu pochodzą już z przełomu XVI i XVII wieku, to do dzisiaj naukowcy nie potrafią wyjaśnić tego zjawiska. Nie wiadomo dokąd pełzną larwy, ani co jest przyczyną powstania plenia. Ciekawy jest także sam sposób poruszania się robaków - zamiast rozpierzchnąć się w różnych kierunkach, larwy pełzają wspólnie, co z daleka wygląda, jak ruchoma masa.
Zły omen czy amulet szczęścia?
Wyjątkowo rzadkie, trudne do wyjaśnienia zjawisko - czyż nie brzmi to jak gotowy przepis na dowód, że działają tutaj siły nadprzyrodzone? Nie można się więc dziwić naszym przodkom, że w pleniu widzieli omen - jednak w zależności od regionu mógł być to zły lub dobry znak.
W niektórych rejonach Polski wierzono, że pojawienie się “pełzającego potoku" larw to zwiastun straszliwego nieszczęścia i choroby, które niebawem nadejdą. Natomiast dla polskich górali pleń był amuletem. Robaki zbierano, suszono, święcono i rozrzucano wokół domu lub obory, co miało przynieść dobrobyt.
Pleń wzbudził wiele emocji
Film opublikowany na profilu Nadleśnictwa Baligród wywołał niemało emocji wśród użytkowników social mediów. Mogliśmy między innymi przeczytać:
“A to co ??? Pleń, jakieś robale, larwy poruszają się do przodu... jedno wije się na drugim... są w ciągłym ruchu. Niesamowite zjawisko. Dostałam gęsiej skórki na ten widok. Życzę miłego popołudniowego czasu i radośnie pozdrawiam".
“Aż mi się zimno zrobiło"
Niezbyt przyjemny widok, raz widziałam na żywo, ale więcej bym nie chciała tego oglądać.
“Fascynujące"
“Interesujące"
WOW! Ale się trafiła obserwacja! Zazdroszczę i chciałabym kiedyś zobaczyć plenia w naturze.
“Wstrętne i obrzydliwe. Nie da się na to patrzeć".
Nawet jeśli pełznąca masa budzi w nas obrzydzenie, to jeśli zauważmy ją na swojej ścieżce, warto uwiecznić ją na zdjęciu i przez chwilę obserwować, bo to niezwykłe zjawisko w polskich lasach.
Zobacz również: Kolorowe grzyby. Te okazy znajdziesz w polskich lasach