Pierwsza na liście

Najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz jest jak bajka – opowiada w prosty sposób o skomplikowanych sprawach.

Magdalena Witkiewicz
Magdalena WitkiewiczLasyk/REPORTEREast News

Kiedy Patrycja dowiaduje się, że jest chora na białaczkę, zaczyna pisać do swoich córek listy. Dwie nastolatki, mają odnaleźć w nich wskazówki, które pomogą na nowo zorganizować życie po śmierci matki.  Patrycja sporządza też listę osób, do których dziewczynki mogą zgłosić o pomoc. Starsza z córek, Karolina, rozpoczyna wędrówkę w poszukiwaniu kolejnych "pozycji" wskazanych przez matkę. Te spotkania, raczej przykre niż radosne, stały się trzonem akcji książki Magdaleny Witkiewicz "Pierwsza na liście".

Witkiewicz do opowiedzenia tej historii wykorzystuje żelazny repertuar wątków współczesnej literatury kobiecej. W "Pierwszej na liście" znajdziemy więc i  nieszczęśliwą miłość, i samotne macierzyństwo, i  zdradę, i co w przypadku tej książki jest jednym z najmocniej rozbudowanych wątków, zawiedzioną i po latach odzyskaną przyjaźń.

Kto lubi i ceni tego rodzaju  powieści,  najnowszą książkę Witkiewicz zapewne przeczyta z przyjemnością. Taki czytelnik przymknie też oko na popełnione przez autorkę grzeszki takie jak: dość stereotypowa konstrukcja postaci czy eksperymenty formalne ( mieszanie gatunków,  wieloosobowa narracja), które hamują akcje, zamiast popychać ją do przodu.

Magdalena Witkiewicz "Pierwsza na liście"
Magdalena Witkiewicz "Pierwsza na liście"materiały prasowe

Najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz, byłaby kolejnym "czytadełkiem" z gatunku literatury kobiecej, gdyby nie temat który podejmuje. Autorka wykorzystuje popularną i lekką konwencję, żeby opowiedzieć o sprawach, o których często boimy się mówić: o śmierci, nieuleczalnej chorobie, o życiu bez najbliższej osoby.

W fabułę "Pierwszej na liście" wplecione są konkretne i aktualne informacje, o tym  gdzie i jak szukać pomocy dla chorego. Padają nazwy akcji i fundacji, nazwiska osób, które zajmuj się wsparciem rodzin chorych na nowotwory. Obalane są stereotypy na temat dawstwa szpiku i jego ewentualnych negatywnych konsekwencji.  Bohaterowie zaś, swoja postawą  udzielają ważnej, choć podstawowej lekcji - że walka z chorobą zaczyna się w naszej głowie, a troska najbliższych nierzadko okazuje się najskuteczniejszym lekarstwem.

"Pierwsza na liście" Magdalena Witkiewicz

Wyd. Filia

Data premiery 14.01.2014

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas