Polacy o pączkach: "Smak inny niż z cukierni". Domowe czy z dyskontu?
Tłusty Czwartek to chętnie obchodzone święto w Polsce, które przypada na ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Polega na spożywaniu różnorodnych słodkości, wypieków, a zwłaszcza pączków. To także świetna okazja do rodzinnych spotkań przy kawie lub herbacie. W piekarniach, cukierniach oraz dyskontach tego dnia możemy znaleźć szeroki wybór smakołyków. Jednak niektórzy Polacy decydują się na własnoręczne wyroby. Poznajcie opinie naszych czytelników na temat pączków.
Spis treści:
To coś więcej niż święto, to powrót do tradycji i miłych wspomnień. Polacy o Tłustym Czwartku
Tłusty czwartek dla wielu rodaków to bardzo sentymentalne i nostalgiczne święto. Tego dnia mogą cofnąć się myślami oraz smakiem do czasów dzieciństwa. Do głowy powracają wspomnienia związane z mamami i babciami, które już od rana wyrabiały słodkości i częstowały nimi swoich najbliższych.
Pączki mojej babci są bezcenne i wkłada w nie serducho, a nie sztuczną marmoladę.
Natomiast Rita w Tłusty Czwartek pamięcią wraca do wspomnień o swojej mamie. Opowiada, że piekła najlepsze pączki. Nawet znany cukiernik z Władysławowa, który był ich sąsiadem, zajadał się nimi ze smakiem. Dodaje, że były smaczne, pulchne i rozpływały się w ustach. Rita do tej pory zastanawia się, skąd jej mama miała taki talent i dryg do gotowania.
Pochodziła ze wsi, w czasach kiedy niczego nie było, wszystko sami robili, chleb, mięso z uboju, itd. Nie było rzeczy, których by nie zrobiła!
Zobacz również: Jak długo smażyć pączki, żeby nie były surowe w środku?
Pączki ze sklepu czy domowe? Co wybierają Polacy. Opinie czytelników
Rodacy wciąż chętnie kontynuują tradycje swoich mam i babć smażąc własnoręcznie wszelakie słodkości. Decydują się na takie rozwiązanie z wielu powodów. Niektórzy uważają, że to dobra oszczędność pieniędzy. Gabriela wyjaśnia, że jej domowy pączek bez nadzienia kosztuje tylko 1 złotówkę, a w smaku jest najlepszy pod słońcem.
Sama piekę nie tylko paczki. To łatwe wystarczy chcieć się nauczyć. Kto chce niech przepłaca.
Inni doceniają także znajomość tego, co potem jedzą. Ważne są dla nich składniki i jakość wyrobów. Wiesia mówi, że wiemy, co dodajemy, i takie dodatki są dla niej najlepsze. „Nie oszczędza się pieniędzy na nie” dodaje użytkowniczka.
Robię sama, pączki, oponki i faworki.
Dla wielu Polaków ważny jest także smak, którego jak twierdzą, nie da się porównać do tych sklepowych. To właśnie domowe pączki są najlepiej wspominane przez naszych czytelników. Krzysztofa wyjaśnia, że choć nie lubi ich smażyć, to i tak to robi, gdyż jej zdaniem są lepsze niż z jakiejkolwiek cukierni. Podobnego zdania jest Beata, która mówi, że wie, z jakich składników są wykonane, a smak jest inny niż ze sklepu.
Natomiast dla Renaty najlepsze w domowych pączkach jest to, że wkładane jest do nich „serce”, gdyż zjadają je jej najbliżsi. Zdjęciem słodkości wykonanych przez mamę Terenię podzieliła się z nami Katarzyna.
Niektórzy nasi czytelnicy uważają, że pączki z marketu nie są niczym dobrym. Gabriela mówi, że są okropne i nazywa je „gnieciuchami”. Dodaje, że woli zrobić je sama, a najlepiej usmażyć we frytkownicy.
Dwa dni temu pierwszy raz w życiu zjadłam pączka z Lidla, sama chemia nigdy więcej.
Natomiast Czesław wyjaśnia, że kupuje pączki, gdyż nie ma ochoty ich robić, ani smażyć. Podobnego zdania jest także Lucyna, która, aby nie zjeść ich za dużo, woli wybrać kilka ze sklepu.
Więcej opinii oraz komentarzy znajdziecie na naszym Facebooku.
Zobacz również: Lidl wycofuje pączki ze sprzedaży. Dyskont wydał pilny komunikat, głos zabrała Bosacka