To najdroższe pączki w Polsce? Jak zobaczysz cenę, to usiądziesz
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami. A jak głosi polska tradycja, aby wiodło się do końca roku, tego dnia należy zjeść przynajmniej jednego pączka. W niektórych przypadkach podobna przyjemność może jednak znacznie uszczuplić domowy budżet. Ceny w lokalach celebrytów po raz kolejny bowiem zaskakują. To najdroższe pączki w Polsce?
Spis treści:
Tłusty czwartek już w tym tygodniu. Ile zapłacimy za pączki?
Tłusty czwartek, wywodząc się z czasów pogańskich, przed laty symbolizował moment pożegnania zimy i powitania wiosny. Na stół trafiały wówczas przede wszystkim tłuste potrawy: mięso czy bigos. Obok nich lądowały także pączki z ciasta chlebowego, nadziewane słoniną.
Tradycja zajadania pączków w wersji słodkiej zawitała do Polski na dobre w XVI wieku. Wówczas tłusty czwartek był początkiem tzw. "tłustego tygodnia", czyli czasu zabaw i obfitego jedzenia. Pączki w tamtym czasie były nie tylko twarde, ale w swoim wnętrzu zawierały często również orzechy lub migdały. Kto trafił na przekąskę z podobnym dodatkiem, miał żyć w szczęściu i dostatku przez cały kolejny rok.
Dziś tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału, szczególnie dla chrześcijan będąc ostatnią okazją do zajadania się słodkimi przysmakami przed nadejściem wielkiego postu. 8 lutego sięgniemy więc po pączki, faworki i oponki w przeróżnych postaciach. Za niektóre przyjdzie jednak słono zapłacić.
Tak drogo jeszcze nie było? Tyle kosztują pączki w lokalach celebrytów
Dyskusja na temat cen pączków wraca jak bumerang wraz z nadejściem lutego. Supermarkety i cukiernie ścigają się w ofertach dla klientów, często proponując zakup większej ilości przysmaków w niższej cenie. Najtańsze z nich kupić można nawet za niewiele ponad 1,5 złotego. Ceny w cukierniach wahają się w przedziale od 4 do nawet 20 złotych. Rekordzistami, po raz kolejny, lokale celebrytów.
Ci, którzy zapragną w tym roku zaznać nieco pączkowego luksusu, powinni skierować swoje kroki do cukierni gwiazd. Tam ceny pączków osiągają bowiem nowe rekordy, a smakosze niejednokrotnie muszą liczyć się ze sporymi wydatkami.
Tłustoczwartkowe pączki swoim gościom oferuje między innymi Magda Gessler. Dwa lata temu za pączka w cukierni "Słodki Słony" trzeba było zapłacić 15 złotych. Rok temu ceny wzrosły do 18 złotych. Już wtedy mówiono o rekordowych kwotach, jakie przychodzi zapłacić za zaledwie jeden słodki przysmak. Podwyżki nie stanęły jednak w miejscu. W tym roku za jednego pączka w lokalu Magdy Gessler trzeba będzie zapłacić 22 złote. Czteroosobowa rodzina, w której każdy chciałby skosztować chociaż jednego przysmaku, zapłaci niemal 90 złotych. Sporo? To jeszcze nie koniec.
Zobacz również: Te pączki smakują obłędnie. Przepis zdradziła sama Magda Gessler
Celebryci sprzedają pączki. Ceny są rekordowe?
Smakiem pączków rozsmakowywać można się także w cukierni Stary Dom, prowadzonej przez Piotra Adamczyka. Tam za jednego pączka przyjdzie zapłacić 12 złotych. Słodkie przysmaki oferuje swoim gościom również Mateusz Gessler. W lokalu Warszawa Wschodnia cena jednego pączka wynosi 12 złotych. Za zestaw sześciu przysmaków goście zapłacą 60 złotych, zaś za dziesięć sztuk słodkiej przekąski 80 złotych.
W ubiegłym roku rekordzistą, jeśli chodzi o wygórowane ceny pączków, okazał się Kuba Wojewódzki. W jego gdyńskiej restauracji przysmaki na tłusty czwartek sprzedawane były wówczas po 49 złotych za sztukę. W tym niewiele zdaje się zmieniać.
Zobacz również: Uważaj na taki lukier do pączków. Organizm źle to zniesie
To najdroższe pączki w Polsce? Rekord zdaje się zostać pobity
Kuba Wojewódzki w tym roku oferuje swoim klientom "tłustego mystery boxa". "Ujawniamy zawartość najdroższego, limitowanego tłustego mystery boxa!" - czytamy na instagramowym profilu prowadzonego przez niego lokalu.
W środku znaleźć można trzy "najlepsze pączki w kraju", cztery "chrupiące faworki" oraz sześć batoników. Całość wyceniono na... 200 złotych.
Podobna cena rozzłościła niektórych internautów. "3 pączki, 4 faworki i 6 batonów za 200 złotych? Wam to już się sufit na głowę zwalił dawno temu..." - czytamy w komentarzach. Inni nie ukrywają jednak zachwytu. "Chyba najpiękniejsze faworki i pączki jakie widziałam", "Ale extra to wygląda, chyba wpadnę" - piszą. Skusicie się?