Polacy ruszyli do lasów. Można na nich zarobić krocie
Sezon wakacyjny to idealny czas na dodatkowy zarobek. Polacy domowy budżet poprawiają głównie za sprawą „skarbów lasu”, które często osiągają zawrotne ceny. Chętnych na zakup leśnych owoców i grzybów jednak nie brakuje, a dzięki temu wiele osób jest w stanie nieźle zarobić. Na czym jest największy zysk?
Zarobek prosto z lasu
Wbrew pozorom sezonowa praca w lesie nie należy do najłatwiejszych. Najczęściej wiele osób skupia się na zbieraniu jagód. Lato wiąże się z upałami, a to oznacza, że w lesie trzeba być już mniej więcej około szóstej rano, by zdążyć, uzbierać kilka kilogramów jagód przed upałem. To żmudna praca, bo zapełnienie jednego litrowego pojemnika zajmuje nawet godzinę. Poza tym zbieranie owoców leśnych wiąże się z niewygodnym siedzeniem lub kucaniem w jagodniku, denerwującymi meszkami i komarami, a także niebezpiecznymi kleszczami.
Mimo to wiele osób nie ma innego wyjścia, jak wyprawa do lasu na zarobek. To często idealna okazja, by poprawić swoją sytuację finansową. Okazuje się, że zarabianie na grzybach i owocach leśnych może być naprawdę opłacalne.
Zobacz także: Co czyha w polskich lasach? Na nich uważaj
Na czym można zarobić latem?
Jak już wspomniano, to jagody przyciągają największą uwagę podczas letniego sezonu. Jagodzianki, czy też pierogi z tymi leśnymi jagodami to przysmak, za który wielu jest w stanie zapłacić niemałe pieniądze. Zapotrzebowanie nie maleje, a to oznacza, że chodząc po nie do lasu, jest szansa na zarobek.
Ceny wahają się w zależności od regionu, ale wpływ ma również to, gdzie są sprzedawane, czy na targowiskach, czy przy drodze. W tym roku za 900 ml słoik jagód trzeba zapłacić 18-20 zł, a za kilogram od 25 do 30 zł.
Pierwsze owoce borówki czarnej, zwanej jagodą, pojawiają się w połowie czerwca i zazwyczaj można je zbierać do września, jednak wraz z końcem lata jest ich coraz mniej. Mają one wiele właściwości prozdrowotnych. Między innymi pozytywnie wpływają na układ krążenia, pokarmowy, a także oddechowy. Poza tym są w stanie obniżyć poziom cholesterolu i zniwelować negatywny wpływ wolnych rodników.
Wybierając się do lasu na jagody, trzeba jednak mieć na uwadze kilka ważnych zasad. Przede wszystkim zabronione jest używanie wszelkiego rodzaju zbieraczek, które uszkadzają roślinę. W grę wchodzi jedynie zbieranie ręczne. Ponadto należy unikać jedzenia owoców prosto z krzaka. Istnieje ryzyko, że znajdują się na nich jaja tasiemca, które mogą doprowadzić do choroby zwanej bąblowicą.
Zobacz także: Bąblowica. Choroba, którą możesz przynieść z lasu
W sierpniu w lasach można również spotkać borówkę brusznice, która jest istną bombą witaminową. Od lat jest wykorzystywana w leczeniu chorób układu moczowego, ale dodatkowo wspomaga trawienie i usprawnia pracę mózgu. Te czerwone owoce leśne nie są tak popularne, jak te czarne, ale dla wielu również są źródłem dochodu. Na niektórych internetowych platformach sprzedażowych pojawiły się pierwsze oferty, a ceny za litrowy słoik borówki brusznicy to również kilkanaście złotych.
Dodatkowym zarobkiem jest także sprzedaż kurek. Tegoroczne lato jest suche, a więc w niektórych częściach Polski kurki jeszcze się nie pojawiły lub tylko w nieznacznych ilościach. To bez wątpienia przekłada się na ich cenę, chociaż każdego roku nie jest ona mała. Na miejskich targowiskach ceny zaczynają się od mniej więcej 60 zł za kilogram. Warto podkreślić, że wraz z początkiem sezonu kosztowały one znacznie więcej, bo nawet 100 zł na kilogram.
Skarby lasu. Co po sezonie letnim?
We wrześniu można zarobić niemałe pieniądze na sprzedaży żurawiny. Ma ona znacznie większe owoce niż jagoda, dlatego też jej zbiór jest nieco szybszy. Wykazuje ona liczne prozdrowotne właściwości. Między innymi działa przeciwbakteryjnie w infekcjach dróg moczowych. Poza tym jest w stanie obniżyć ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia.
Znalazła zastosowanie w kuchni i jest chętnie wykorzystywana do wielu potraw, a także do przygotowywania nalewki. W zeszłym roku za kilogram żurawiny trzeba było zapłacić mniej więcej 30 zł, a więc w tym roku będzie podobnie lub jeszcze drożej.
Nie tylko w sezonie letnim jest okazja na zarobek. Coraz większą popularnością cieszy się zbieranie zrzuconych przez zwierzęta jeleniowate poroży. Chociaż niektórzy szukają zrzutów, by powiększyć swoją domową kolekcję, to znajdą się i takie osoby, które wybierają się do lasu, licząc na łatwy zarobek.
Nic dziwnego, że coraz więcej osób ma nadzieje na znalezienie poroży. Okazuje się, że w hurcie za kilogram można otrzymać nawet 100 zł. Na tak wysoką cenę wpływ ma wiele czynników, chociażby rozmiar poroża, a więc znajdując spory okaz, można liczyć na dodatkowe kilkaset złotych w kieszeni.
Zwierzęta jeleniowate gubią poroże na przełomie lutego i marca. To w tym czasie zaczyna się przeczesywanie lasu w celu znalezienia zrzutów. W Polsce jest to całkowicie legalne i nie wymaga pozwolenia.
***