Polacy są mniej slow niż im się wydaje?
Moda na bycie "slow" w dzisiejszym, zabieganym świecie sprawiła, że niektórzy rzeczywiście "zwolnili". Jednak, jak wynika z raportu "Slow Life w Polsce 2018", Polacy nieco na wyrost oceniają swoje życie w harmonii.
27 proc. Polaków wie, czym jest "slow life"; 26 proc. ankietowanych zwraca uwagę na to, czy żywność, którą kupują jest ekologiczna; 25 proc. badanych stawia na naturalne kosmetyki - oto niektóre wyniki raportu "Slow Life w Polsce 2018".
Co ciekawe, w jedenastostopniowej skali (0-10) Polacy oceniają, zarówno atrakcyjność tego podejścia, jak i stopień realizacji we własnym życiu dość wysoko - odpowiednio na 6,42 i 5,76.
Jak więc jest z tym naszym życiem bez pośpiechu, skupianiem się na przeżywaniu "tu i teraz", życiową harmonią oraz równowagą pomiędzy pracą zawodową i obowiązkami, a życiem prywatnym i odpoczynkiem?
"Odpowiedzi były deklaratywne, trochę na wyrost, co nie jest złe, bo tzn. że badani aspirują i będą się zmieniać" - komentuje wyniki raportu Magda Hajduk, prezes firmy kosmetycznej Naturativ, które zleciło badanie.
Co więcej, z raportu wyszło, że najbardziej "slow" są osoby po 54. roku życia. "Te osoby, zwłaszcza mężczyźni, bycie 'slow' rozumieją głównie jako ruch i zdrowe odżywianie. Natomiast kobiety są bardziej wyrafinowane, czyli widzą te wszystkie inne duchowe aspekty, też bilans między pracą, a czasem prywatnym" - dodaje. (PAP Life)
autorka: Paulina Persa