Relikt PRL-u osiąga zawrotne ceny. Kolekcjonerzy są gotowi płacić pokaźne sumy

Frania, czyli najpopularniejsza pralka elektryczna w czasach PRL-u powraca do łask. Kolekcjonerzy i miłośnicy tego okresu wydają krocie na zabytkowe modele tych urządzeń. Ile dziś kosztuje Frania?

Frania była urządzeniem wielofunkcyjnym, wykorzystywanym nie tylko do prania
Frania była urządzeniem wielofunkcyjnym, wykorzystywanym nie tylko do praniafoto: Albin MarciniakEast News

Frania, czyli pralka wirnikowa była produkowana w Polsce od końca lat 50, aż do roku 2014. Oryginalna Frania to produkt Zakładów Wyrobów Metalowych w Kielcach, jednak z biegiem czasu zaczęto tak nazywać wszystkie pralki wirnikowe dostępne w Polsce. W wieku XXI prawa do znaku towarowego wykupiła firma Emalia Olkusz, która kontynuowała produkcję tych urządzeń. Największą popularnością Frania cieszyła się w latach 60. i 70. Do roku 1986 na rynku pojawiło się 6 milionów sztuk. Natomiast w latach 80. ten kultowy model zaczął być powoli wypierany przez nowoczesne, automatyczne pralki bębnowe.

Frania była niezawodną pralką wirnikową. Jej mechanizm był bardzo prosty. Prana w niej odzież była poruszana przez obracający się wirnik, a nie przez bęben tak jak w przypadku nowoczesnych pralek. Składała się z dwóch komór wykonanych z blachy emaliowanej. Komora pralnicza znajdowała się u góry, a na jej dnie osadzony był wirnik. Natomiast dolna komora wyposażona była w silnik z przekładnią pasową, włącznik oraz inny osprzęt elektryczny. Zbiornik Frani trzeba było uzupełniać ręcznie, ponieważ nie miała ona węża, który pobierałby wodę z ujęcia.

Podobne urządzenia zaczęto produkować w kilku innych zakładach w Polsce. Je również nazywano potocznie Franią, a nazwa ta była przypisywana wszystkim pralkom wirnikowym w czasie PRL-u. Niektóre modele posiadały dodatkowe funkcje. Były wyposażone m.in. w wyżymaczkę z korbką, grzałkę do ogrzewania wody w urządzeniu, a także elektryczną pompkę, która opróżniała zbiornik.

Frania do zadań specjalnych

Jak się okazuje Frania była wykorzystywania nie tylko do prania. Użytkownicy Facebooka, należący do grupy “PRL wspomnienia" w komentarzach pod jednym z postów na temat Frani, podzielili się swoimi wspomnieniami na temat tego, do czego wykorzystywało się to urządzenie w ich domach.

Spirytus Royal mieszano w niej z wodą i rozlewano w butelki
Był w Ostrowcu biznesmen, który wyrabiał wafle do lodów i inne cuda mieszając Franią mąkę z mlekiem, wodą i jakimiś jeszcze dodatkami. Potem mieszanka szła do pieczenia, wafle były super
Rolnikom służyła do robienia masła
Frania to kultowe urządzenie z czasów PRL-u, które gościło w niemalże każdym domu
Frania to kultowe urządzenie z czasów PRL-u, które gościło w niemalże każdym domuFot. Wojtek LaskiEast News

Ile warta jest dziś Frania?

W latach 70. cena Frani była stosunkowo niska. Kosztowała wtedy 1600 złotych, przy czym koszt zakupu automatycznej pralki wynosił około 10 tysięcy złotych.

Obecnie zainteresowanie Franią powraca, a kolekcjonerzy i miłośnicy czasów PRL, chętnie kupują taki sprzęt. Oryginalne i dobrze zachowane modele Frani są obecnie sprzedawane nawet za kilka tysięcy złotych. Na serwisach aukcyjnych możemy znaleźć wiele ofert dotyczących zabytkowych pralek wirnikowych. Proponowane przez sprzedających ceny zazwyczaj mieszczą się w przedziale od 100 nawet do 2500 złotych! Wszystko jednak zależy od roku produkcji, popularności modelu, a także jego stanu.

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 50: Anna WyszkoniINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas