Są już kocie kawiarnie, a teraz nadszedł czas na... psie!

Kocich kawiarni w Polsce jest już sporo i cieszą się niemałą popularnością. Nie wszyscy jednak lubią koty, niektórzy są na nie uczuleni. Alternatywą mogą stać się psie kawiarnie. Czy mają szanse na powodzenie?

Czy psie kawiarnie mają szanse na sukces tak jak kocie?
Czy psie kawiarnie mają szanse na sukces tak jak kocie?123RF/PICSEL

Ideą kocich kawiarni jest obecność w nich kotów ze schroniska. Z jednej strony goście mogą się pobawić ze zwierzakiem, napić kawy w jego towarzystwie, z drugiej zaś pomyśleć nad adopcją jednego z przyjaznych stworzeń.

Pierwsza kocia kawiarnia w Polsce powstała w Krakowie. Kociarnia to miejsce zarówno ze stałymi kotami-gospodarzami, jak również z mruczkami do adopcji.

Psie kawiarnie - trudności

Z kolei jeśli chodzi o pomysł stworzenia analogicznej kawiarni z psami, to pojawiają się większe trudności. Psy są bowiem zwierzętami o większych wymaganiach i potrzebach. Trzeba je też regularnie wyprowadzać na spacer. Dodatkowo, psiaki ze schroniska mogą mieć poważne problemy adaptacyjne w stosunku do obcych ludzi i innych zwierząt. 

Psie kawiarnie w Polsce

Obecnie wiadomo o istnieniu w Polsce jednej psiej kawiarni - Psikawki, która, co ciekawe, również działa w Krakowie. Nie jest to jednak miejsce, w którym na stałe przebywają psiaki-gospodarze. Do Psikawki można po prostu przychodzić z własnym czworonogiem. 

Co jakiś czas są w niej organizowane zjazdy danej rasy psów, na których pojawiają się właściciele z swoimi towarzyszami, jak również ich miłośnicy. Pojawiają się także weekendy z psami ze schroniska i wtedy można je adoptować.

Czytaj więcej:

Kocie SPA. W tym hotelu zasypia się, licząc koty!

„Ewa gotuje”: Sernik makowyPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas