Sisu - fiński patent na szczęście
Dopiero świat zachłysnął się modą na duńskie hygge, a łowcy trendów już znaleźli dlań godnego następcę prosto z nieodległej Finlandii. Od dziś, by żyć szczęśliwie, mamy wszak postępować w myśl zasad sisu, czyli fińskiego stoicyzmu.
Skandynawowie stali się ostatnimi czasy etatowymi ekspertami od tego, co robić, by żyć dobrze, wygodnie i szczęśliwie. Pochodzące z mroźnych północnych krain Europy tajemniczo brzmiące słowa, takie jak hygge, lykke czy lagom bardzo szybko weszły do naszego słownika jako synonimy umiejętności czerpania satysfakcji z drobnych, przyziemnych rzeczy i odnajdywania radości w codziennych rytuałach. Spotykanie się z bliskimi przy posiłku w miłym, estetycznym otoczeniu, dbanie o swój komfort i wygodę - oto kwintesencja stworzonego przez Duńczyków konceptu zwanego hygge, od którego wszystko się zaczęło.
Tymczasem na wciąż zadających sobie pytanie "jak żyć" czeka już kolejna, gotowa recepta na szczęście pochodząca dla odmiany z innego skandynawskiego kraju. Ukuty przez Finów termin sisu oznacza zbliżoną do stoicyzmu filozofię życia opartą na swego rodzaju pochwale siły charakteru. Stoicki spokój, nawet w obliczu codziennych trudów i niewygód, umiejętność dostrzegania pozytywów nawet tam, gdzie pozornie ich nie ma - tym charakteryzuje się sisu, fiński stoicyzm na miarę XXI wieku.
W tym dość pojemnym określeniu, które stanowi niemal cechę narodową Finów, mieści się przede wszystkim przekraczanie własnych ograniczeń, silna wola i upór. Niepoddawanie się przeciwnościom i hart ducha to dla mieszkańców Kraju Tysiąca Jezior najlepszy sposób na osiągnięcie szczęścia. Według dziennikarki z Helsinek, Joanny Nylund, sisu bardzo trudno jest przetłumaczyć. W swojej książce "Sisu: The Finnish Art Of Courage" używa różnych słów do opisania tego konceptu, wymieniając najczęściej siłę woli i wytrzymałość.
Zdaniem Nylund sisu można zastosować w wielu dziedzinach życia, począwszy od urządzania domowych wnętrz, które czynimy bardziej przytulnymi, poprzez wygląd naszych szaf, które zaopatrujemy w grube, miękkie i wygodne dzianiny, aż po ogólny psychofizyczny dobrostan, który osiągniemy np. poprzez lepszy kontakt z naturą. Sisu ma bowiem kształtować zarówno nasz styl życia, jak i spojrzenie na życie. W Finlandii powiedzenie komuś, że posiada sisu, uchodzi za jeden z największych komplementów. "To cudowne, gdy ktoś mówi: "Och, masz w sobie tyle sisu". To tak, jak by usłyszeć, że masz niezłomny charakter i silną, wspaniałą osobowość jednocześnie" - pisze Nylund.
Choć do zmieniających się trendów i mód warto podchodzić z pewną dozą rezerwy, korzystanie ze skandynawskich patentów na szczęście zdaje się mieć same plusy. Afirmując niespieszne tempo życia, kształtując w sobie umiejętność czerpania prawdziwej radości z drobnych przyjemności, jak wieczór z kubkiem kakao i ulubionym serialem czy obiad w miłym towarzystwie w przytulnej restauracji, tworzymy własne rytuały, które budują naszą codzienność, czyniąc ją zwyczajnie bardziej znośną. (PAP Life)
autorka: Iwona Oszmaniec