Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży uratowany. Internauci zebrali milion w 24 godziny

Rząd zdecydował, że w 2022 roku nie wesprze finansowo Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży. Internauci wzięli sprawy w swoje ręce i w ciągu 24 godzin uzbierali kwotę, która pozwoli funkcjonować infolinii przez rok.

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 123RF/PICSEL

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

116 111 pod ten numer o każdej porze dnia i nocy dzieci maltretowane, z depresją, problemami wynikającymi z ich orientacji seksualnej, czy po prostu smutne — mogły zadzwonić, aby porozmawiać ze specjalistą, który mógł pomóc im w nierzadko dramatycznych sytuacjach. Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży powstał w 2008 roku i był odpowiedzią na wytyczne Unii Europejskiej w tym zakresie. Linię do życia powołało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a jej obsługę powierzyło Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Oprócz telefonu prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę w Polsce funkcjonuje też Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka pod numerem 800 12 12 12.

Dziecko często błaga o pomoc w samotności
Dziecko często błaga o pomoc w samotności123RF/PICSEL

Brak finansowania dla Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

W pierwszych latach istnienia Telefonu współfinansowanie z budżetu państwa wynosiło od 30 do 60 proc. Fundacja pozyskiwała pieniądze z grantów i biorąc udział w konkursach organizowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki. W 2015 roku pieniądze państwowe stanowiły 60 proc. budżetu Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, w kolejnym roku było to 50 proc, a od 2017 roku Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę musi walczyć o każdą złotówkę i utrzymuje się przede wszystkim z datków darczyńców, bo państwowe subwencje od pięciu lat nie przekroczyły 6 proc. W 2022 roku żadne środki z budżetu państwa nie wesprą działania infolinii.

W dobie pandemii przemoc wobec dzieci nabrała na sile
W dobie pandemii przemoc wobec dzieci nabrała na sile123RF/PICSEL

Internauci biorą sprawy w swoje ręce

Na wieść, że fundacja Dajemy Dzieciom Siłę nie dostanie w tym roku ani złotówki z państwowych środków, biznesmen i społecznik Aleksander Twardowski postanowił poprosić internautów o pomoc. Minimalnym celem było uzbieranie 350 tysięcy złotych, dzięki czemu infolinia, choć w ograniczonym zakresie mogłaby nadal działać. Wystarczyło zaledwie sześć godzin, aby uzbierać potrzebną kwotę.

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży uratowany!

Autor zbiórki chciał w ciągu 30 dni zebrać milion złotych, który umożliwiłby działanie Telefonu Zaufania 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, czyli w takiej formie, jaką miała dotychczas infolinia. Zamierzony milion udało się osiągnąć w ciągu 24 godzin. Kwota pozwoli na utrzymanie stanowisk dla sześciu specjalistów w ciągu dnia i trzech nocą. Dzięki niej Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży będzie mógł działać przez kolejny rok.

Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży służy wsparciem w kryzysach najmłodszych
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży służy wsparciem w kryzysach najmłodszych123RF/PICSEL

Dobro dzieci przede wszystkim

Ofiarodawcy życzą powodzenia fundacji i zwracają uwagę, jak ważna jest jej działalność: “Trzymajcie się dzieciaki, nie jesteście same" czy wpisy mówiące o osobistych doświadczeniach wpłacających: “Byłam dzieckiem potrzebującym pomocy, dlatego wpłacam, dla innych dzieci i młodzieży. Trzymajcie się!".

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa i pomocy dzieciom i nastolatkom. Młodzi ludzie mający problemy, z którymi nie są w stanie sobie poradzić, mogą zadzwonić pod numer 116 111 lub skontaktować się z Dziecięcym Telefonem Zaufania Rzecznika Praw Dziecka pod numerem 800 12 12 12.

***

Zobacz także:

"Depresja. Naucz się pomagać" - najczęstsze pytania
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas