Upiorne osiedle we Wrocławiu. Trudno uwierzyć w te zdjęcia

Pomysłów na nowoczesne wieżowce, bloki mieszkalne i całe osiedla jest w obecnych czasach niemal nieskończona ilość. Twórcy takich budynków dają się niekiedy ponieść fantazji, ale tym razem na jednym z osiedli we Wrocławiu pomysł na wykończenie bramy wjazdowej nie został przyjęty z entuzjazmem. Powód jest dość... przerażający.

Nowe osiedla stają się niezwykle atrakcyjne dla potencjalnych mieszkańców. Zachwycają wyglądem

Nowoczesne osiedla mieszkalne nie przypominają już szarych blokowisk z czasów PRL-u, które dziś już są tylko wspomnieniem tego okresu w Polsce.

Budynki, które powstają obecnie zachwycają różnorodnością materiałów, odmiennością brył, a także pięknym otoczeniem, pełnym krzewów, alejek biegowych, czy nowoczesnych siłowni na świeżym powietrzu.

Coraz więcej osób zamiast na dom wolnostojący decyduje się na wynajęcie lub na zakup apartamentu na takim osiedlu. Inwestorzy więc dosłownie prześcigają się w pomysłach na udoskonalenie takich miejsc, by przyciągnąć ewentualnych klientów.

Problem na jednym z wrocławskich osiedli. Powodem sporu - brama

Z pewnością tak miało się także stać we Wrocławiu na nowopowstałym osiedlu mieszkaniowym "Nowe Miasto Różanka". Piękna inwestycja deweloperska, gdzie bloki wykonano z czerwonej cegły w połączeniu z czarnym metalem. To tworzy modny obecnie industrialny klimat, lecz ogólne wrażenie psuje jeden szczegół.

Okazuje się, że problemem jest brama wjazdowa do osiedla, która została wykonana z tych samych materiałów co budynki, czyli czerwona, surowa cegła oraz czarny metal.

Niestety, została ona wykonana w tak niefortunny sposób, że przywodzi ona zdaniem wielu na myśl wjazd do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

Na Wrocławskiej bramie widnieje napis "Różanka", zaś na słynnej, upiornej bramie z obozu koncentracyjnego, dobrze wszystkim znany napis "Arbeit macht frei", czyli "Praca czyni wolnym".

Skojarzenia z tym okrutnym miejscem mają nie tylko internauci, ale sami mieszkańcy Wrocławia. Jednak brama we Wrocławiu z napisem "Różanka" stała już kiedyś na terenie dawnego Młynu Różanka.

"Dla nas ta dyskusja jest niezrozumiała. Obiekt został zachowany i odrestaurowany jako historyczny artefakt, a jego rewitalizację zatwierdzał i nadzorował konserwator zabytków" - komentuje Marek Thorz z firmy ATAL, która jest inwestorem osiedla w rozmowie z tuwroclaw.com.

Wygląda więc na to, że brama zostanie tam, gdzie postawili ją inwestorzy, a mieszkańcy będą musieli przywyknąć do jej istnienia.

Zobacz także:

"Na zdrowie": Pomarańcze na odporność i urodęInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas