Wybrano najbrzydszego psa świata. Zasłużył na to miano?

Na świecie każdego dnia odbywają się tysiące najróżniejszych konkursów. Dla przykładu: kilka dni temu ogłoszono zwycięzcę Międzynarodowych Wyborów Najbrzydszego Psa. Korona mistera powędrowała do psiaka o imieniu Mr. Happy Face. Zobaczcie jego zdjęcia i sami oceńcie, czy zasłużył na to nietypowe miano.

Oto Mr Happy Face - najbrzydszy pies świata
Oto Mr Happy Face - najbrzydszy pies świataJOSH EDELSON/AFP/East NewsEast News

Na początek zaznaczmy: nie ma brzydkich psów. Choć nie wszystkie są rasowe i nie wszystkie mieszczą się w kanonie urody czworonogów, każdy ma w sobie "to coś", co czyni go wyjątkowym. I właśnie podkreślaniu owej wyjątkowości ma służyć konkurs "World’s Ugliest Dog", który od lat odbywa się w Kalifornii.

Psi influencerzy. Patrolują okolicę i udzielają się na rzecz zdrowiaAFP

Najbrzydszy pies świata: mieszanka grzywacza chińskiego i cziłały

W tym roku konkurs powrócił po dwuletniej, wywołanej pandemią przerwie. Choć kandydatów do nagrody było wielu, laur zwycięstwa powędrował w ręce - czy raczej w łapy - pieska imieniem Mr. Happy Face.

Zwycięzca to szczupłej budowy i niewielkich rozmiarów siedemnastoletni mieszaniec, w którego genach połączyły się dwie rasy - grzywacz chiński i cziłała. Ten prosty opis nie oddaje jednak w pełni jego urody. O jej niezwykłości można przekonać się jedynie patrząc na zdjęcia:

Mr. Happy Face jest mieszanką grzywacza chińskiego i cziłały
Mr. Happy Face jest mieszanką grzywacza chińskiego i cziłały
Mr. Happy Face jest mieszanką grzywacza chińskiego i cziłały
Mr. Happy Face jest mieszanką grzywacza chińskiego i cziłały
+1

Opiekunka psiaka, Janeda Banelly,  w rozmowie z amerykańskimi mediami nie kryła radości z sukcesu  pupila. Radość ta była tym większa, że na początku ich znajomości nic nie wskazywało na to, że pieska czeka szczęśliwe życie.

Mr Happy Face, nim trafił pod opiekę Janedy, przez lata żył w domu osoby, cierpiącej na manię zbieractwa. Był zaniedbany i chory - gdy nowa właścicielka zabrała go do weterynarza, specjalista zdiagnozował u niego kilka guzów i zapowiedział, że pies nie pożyje dłużej niż kilka tygodni.

Jednak, mimo tych pesymistycznych prognoz i dzięki troskliwej opiece, maluch dziś jest w dobrej formie. Dopisuje mu też humor, który Mr Happy Face, mimo trudnego życia, ma widać w swoim psim charakterze.

"Był najszczęśliwszym stworzeniem, jakie kiedykolwiek spotkałam" - powiedziała Banelly krótko po ogłoszeniu werdyktu. "Podszedł do mnie i wybrał mnie. Tego dnia obiecałam mu, że będzie tak kochany, że nigdy nie będzie pamiętał, jak okropne było jego poprzednie życie"

"Uważam, że jego przykład może uświadomić innym ludziom, że również psi seniorzy zasługują na miłość i opiekę" - dodała.

Pierwszy krok do kariery?

Czy wygrana w konkursie stanie się do psiaka początkiem medialnej kariery? Być może. Już nie raz mogliśmy się przekonać,  że w świecie zwierząt nietypowa uroda jest gwarancją sukcesu. Dość wspomnieć takich czworonożnych influencerów, jak choćby Tuna the Dog  - pies o nietypowej budowie szczęki czy sprawiający wrażenie wiecznie naburmuszonego Grumpy Cat.

Zwierzaki te zyskują miliony obserwujących w mediach społecznościowych, są zapraszane do programów telewizyjnych, zostają bohaterami albumów, książek, a nawet pełnometrażowych filmów. Kto wie, może i taka przyszłość czeka małego zwycięzcę o smutnej przeszłości.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas