Z tęsknoty za mamą

Kciuk, kołysanie, ulubiony kocyk. To nie są szkodliwe nawyki, tylko sposoby na to, by poradzić sobie z napięciem.

Im spokojniej je przyjmiesz, tym szybciej malec je porzuci. Spróbuj zaakceptować fakt, że smyk ma prawo do nerwów czy znudzenia. Staraj się zaspokoić jego potrzeby, ale pozwól znaleźć własne sposoby na ukojenie. Smyk musi mieć coś, co pomoże mu poczuć się lepiej, gdy obok nie ma ciebie. Niezależnie, co wybierze - smoczek, tulenie misia, kołysanie - to zauroczenie minie z wiekiem!

Mam dziecko
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas