Zadowolenie z życia zaczynamy czuć po 30. urodzinach
Gdybyś mógł do końca życia być w tym samym wieku, ile chcielibyśmy mieć wtedy lat? Odpowiedź na to pytanie, dotyczące najbardziej satysfakcjonującego i najszczęśliwszego etapu w życiu, była dość zaskakująca. Bowiem respondenci, biorący udział w badaniu, wskazali, że najchętniej zatrzymaliby się w wieku 36 lat.
Ludzie w wieku 36 lat twierdzą, że to najlepszy czas w ich życiu123RF/PICSEL
Nie beztroskie dzieciństwo, nie szalone młodzieńcze lata 20., a wiek 36 lat wskazali respondenci jako ten, w którym chcieliby się zatrzymać, gdyby mieli taką możliwość.
Odpowiedź na to pytanie, zadane grupie 2 tys. respondentów biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez OnePole na zlecenie marki TruNiagen, może wydawać się zaskakująca, jednak nie dla psycholog Clare Mehty, która przeprowadzała wywiady z badanymi, celem pogłębiania zagadnienia satysfakcji z życia 30-latków.
"Jako psycholog rozwojowy uważałam, że ta odpowiedź ma dużo sensu. Przez ostatnie cztery lata badałam doświadczenia ludzi po trzydziestce i wczesnych latach czterdziestych, a moje badania doprowadziły mnie do przekonania, że ten etap życia - choć pełen wyzwań - jest o wiele bardziej satysfakcjonujący, niż mogłoby się wydawać większości ludzi" - komentuje w artykule opublikowanym w "The Conversation" docent Clare Mehta, psycholog z Emmanuel College.
Dodaje, że wchodząc do tego zakrojonego na szeroką skalę projektu, badaczka wspólnie z kolegami po fachu spodziewała się, że choć dorośli o ugruntowanej pozycji życiowej są szczęśliwi, mają problemy, jednak podejście do nich zaskoczyło badaczy.
"Głównym wyzwaniem, jakiego się spodziewaliśmy, było to, co nazwaliśmy "kryzysem kariery i opieki". Odnosi się to do zderzenia wymagań w miejscu pracy i wymagań związanych z opieką nad innymi, które mają miejsce w wieku 30 i 40 lat. Próba wspinania się po szczeblach kariery, podczas gdy jednocześnie coraz częściej oczekuje się od osób w tym wieku opieki nad dziećmi, zaspokajania potrzeb partnerów i być może troski o starzejących się rodziców, może powodować wiele stresu. Jednak kiedy zaczęliśmy przeglądać nasze dane, to co znaleźliśmy nas zaskoczyło. Tak, ludzie czuli się przytłoczeni i mówili o tym, że mają za dużo do zrobienia w zbyt krótkim czasie. Ale mówili też o poczuciu głębokiej satysfakcji. Wszystkie te rzeczy, które ich stresowały, sprawiały im także radość" - wyjaśnia psycholog.
Osiem krajów, w których żyją najpiękniejsze kobiety
Co kilka miesięcy gdzieś na świecie powstaje ranking krajów, w których żyją najpiękniejsze kobiety. I choć każdy jest trochę inny, bo wszak uroda to rzecz gustu, to istnieją państwa, które znajdziemy niemal w każdym z nich. To właśnie one zainspirowały nas do stworzenia własnego zestawienia. Ciekawi jesteście, czy na liście znalazła się Polska?
Brazylia Przymiotnikiem określającym piękną kobietę w języku portugalskim, którym posługują się Brazylijczycy, jest „gatosa”, co oznacza „apetyczna”. W kraju tym nie funkcjonuje stwierdzenie „kochać się z kobietą” – płeć piękną można po prostu zjeść. Apetyczne Brazylijki są pełne i krągłe. Mają dużą pupę, potężne uda i umięśnione łydki. Podstawą kanonu piękna są mocne, posągowe nogi. Nawet jeśli kobieta jest biedna, to jest zadbana – od czubka głowy po paznokcie, które niemal zawsze są pokryte lakierem. Na zdjęciu: Alessandra AmbrosioAXELLE WOUSSENEast News
Ciało w Brazylii jest wręcz obiektem kultu. A gdy go tu i ówdzie brakuje, to ćwiczy się na siłowni lub… wypełnia silikonem. Brazylijczycy stanowią zaledwie trzy procent populacji ludzi na świecie, a wykonali prawie 13 procent operacji plastycznych w skali całego globu. Podczas jednego z karnawałów w Rio doszło do tego, że zabrakło silikonu. Gdy dziewczyna wkracza w dorosłość, popularnym prezentem jest operacja plastyczna piersi. Na zdjęciu: Adriana LimaAXELLE WOUSSENEast News
Dlaczego jeszcze od Ukrainek nie można oderwać oczu? Otóż kobiety te bardzo dbają o swoje ciało i to nie tylko do momentu zamążpójścia. Potwierdzi to każdy, kto miał przyjemność spędzić choć jeden dzień na plaży w Odessie. Utrzymaniu dobrej formy sprzyja aktywny styl życia. Kobiety z Ukrainy są świadome zalet swojego ciała i wiedzą, jak podkreślić swój seksapil odpowiednim ubiorem i delikatnym makijażem. Na zdjęciu: Alina Baikova
Ukraina Przez wielu Ukrainki są uznawane za najpiękniejsze kobiety świata. Ich uroda jest typowo słowiańska, choć stereotyp blondynki z niebieskimi oczami nie zawsze ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Twarz o subtelnych rysach, zgrabne ciało, a nogi wyjątkowo długie i smukłe. Nawet, jeśli ich uroda odbiega od ideału, to i tak uwodzicielskie spojrzenie potrafi roztopić niejedno męskie serce. Panowie zachwycają się kobiecością Ukrainek, a także ich delikatnością i umiejętnością flirtowania. Cenią sobie ich szczerość i otwartość. Na zdjęciu: Mila Kunis
Rosja Rosjanki należą do ścisłej czołówki najpiękniejszych kobiet świata. Chodzącą „reklamą” swojej nacji są takie piękności jak Irina Shayk czy Natalia Vodianova. Podobnie jak Ukrainki, cechuje je słowiański typ urody. Ale to nie tylko niebieskookie blondynki o jasnym odcieniu skóry. Równie często spotkamy ogniste, ciemnookie brunetki, a nawet rudowłose piękności z piegami. Wiele z nich może się pochwalić zgrabną figurą. Na zdjęciu: Irina Shayk
Rosyjskie kobiety są bardzo zadbane. Nawet do pobliskiego sklepu wychodzą w pełnym makijażu, świetnej stylizacji, a nierzadko również w butach na obcasie. I to co najmniej 10-centymetrowym. Ich kobiecość i seksapil przyciąga męskie spojrzenia, czego są doskonale świadome. Kiedy ktoś wpadnie im w oko, nie wahają się, by zrobić pierwszy krok. Nie wszyscy panowie mają jednak o kobietach z Rosji pochlebne zdanie. Niektórzy zarzucają im wyrachowanie i materializm. Na zdjęciu: Viktoria Odintcova
Polska Przekonanie o tym, że Polki są najpiękniejsze na świecie, jest dość mocno zakorzenione w naszej świadomości. Powszechne jest myślenie, że jeśli w Niemczech lub Wielkiej Brytanii spotkamy piękną kobietę, to na 99 proc. będzie to Polka. A jak jest w rzeczywistości? Odpowiedź jest niejednoznaczna, bo różnie. Wiele Polek to piękne kobiety, często o słowiańskim typie urody, ale już mniej jest takich, które są tego świadome i pozbawione kompleksów. Nie wszystkie też dbają o siebie tak, jak sąsiadki zza wschodniej granicy. Na szczęście to się zmienia i coraz więcej Polek rozkwita oraz uczy się czerpać ze swojej kobiecości pełnymi garściami. Na zdjęciu: Paulina Krupińska
W Polsce spotkamy kobiety o różnych typach urody: od delikatnych blondynek po brunetki o ciemniej karnacji. Jeśli spytamy obcokrajowca, co najbardziej podobało mu się w naszym kraju, możemy być pewni, że wspomni o urodzie kobiet. Dyrektor serwisu dla pięknych ludzi "Beautiful People", Greg Hodge, zdradził, że aż 39 proc. Polek przechodzi pozytywnie weryfikację i może dołączyć do serwisu. Stawia je to na siódmym miejscu wśród kobiet z całego świata. Na zdjęciu: Aneta KręglickaTRICOLORS / WEGRZYN MAREKEast News
Wenezuela Od dziesięcioleci Wenezuela cieszy się sławą największej fabryki królowych piękności. Można powiedzieć, że piękno to jeden z głównych produktów eksportowych tego kraju. Uroda to dla wielu kobiet jedyna możliwość wyrwania się z faweli do lepszego świata. Podobnie jak w Brazylii panuje tu kult piękna. Status społeczny jest wprost proporcjonalny do wyglądu. Już 5-letnie dziewczynki uczą się, jak dbać o wygląd i prezencję. Na zdjęciu: Gabriela Isler
Piękno Wenezuelek wynika z niezwykłej mieszanki nietuzinkowej urody z południowoamerykańskim temperamentem. Latynoski mają świadomość, że długie i proste włosy są synonimem zmysłowości, dlatego bardzo dbają o ich kondycję. Piersi i pośladki powinny być jak największe, a wszelkie niedoskonałości urody tuszuje medycyna estetyczna. Wenezuela przoduje w rankingach na największą liczbę wykonanych operacji plastycznych. Na zdjęciu: Dayana Mendoza Ray Tamarra / ContributorGetty Images
Dla wielu osób będzie zaskoczeniem, że wręcz kulturowym obowiązkiem stało się w Indiach wybielanie ciała. Jasna skóra jest nie tylko synonimem piękna, ale i statusu społecznego, dlatego sprzedaje się tutaj więcej kremów wybielających niż coca-coli. Hinduski mają fioła na punkcie depilacji ciała – usuwają włosy, zaczynając od stóp, a kończąc na twarzy. Na zdjęciu: Deepika Padukone
Indie Dla wielu osób to właśnie Hinduski są najpiękniejszymi kobietami świata. Długie, lśniące włosy, ciemna karnacja i nieskazitelna cera, a do tego nienaganna figura, sprawiają, że trudno przejść obok nich obojętnie. Bez wątpienia mieszkanki Indii mają najpiękniejsze włosy na świecie - są one największą dumą kobiety i symbolem jej pozycji społecznej. Wiek Hindusek trudno jest ocenić, bo wyglądają bardzo młodo i pięknie się starzeją. Sprzyja temu wyjątkowa dbałość o stan skóry oraz kolorowe ubrania. Na zdjęciu: Bipasha Basu
Szwedki stawiają na naturalny wygląd, dlatego nieczęsto zobaczysz je w tonie makijażu i przerysowane. Wolą być zdrowe i zadbane i niż starannie pomalowane. Ich styl jest prosty i minimalistyczny, co uderza w czułe struny niejednego męskiego serca. Ich fryzury są równie proste i niezobowiązujące, co strój. Sekretem skandynawskiej urody jest nieskazitelna i zadbana cera. Kobiety w Szwecji często są miłośniczkami sportu i preferują aktywny styl życia do późnej starości. Dzięki temu ich ciała są wysportowane, a procesy starzenia spowalniają. Na zdjęciu: Petra Silander
Szwecja Wysokie, szczupłe, długonogie blondynki o pięknych, niebieskich oczach i idealnych rysach twarzy – tak stereotypowo postrzegamy Szwedki, uznane swojego czasu za ideał piękna. Natura obdarzyła je nie tylko wzrostem i zgrabnymi nogami, ale też seksownymi krągłościami. Jednak podczas wizyty w Szwecji spotkamy też niskie brunetki o śniadej cerze, które często mają dość zdziwienia na twarzach obcokrajowców na swój widok. Co ciekawe, to właśnie ich typ urody bardziej podoba się Szwedom. Na zdjęciu: Britt Maren
Włochy Klasyczna Włoszka przypomina Monicę Belluci: oliwkowa karnacja, ciemne włosy i wyjątkowa zmysłowość w każdym ruchu. To kobiety bardzo namiętne, ale też… kłótliwe. Są bardzo zadbane i świetnie się ubierają, podkreślając przy okazji swoją kobiecość. Co ciekawe, nie próbują odmładzać na siłę, tylko wydają się z klasą akceptować swoją metrykę. Włoszki wiedzą, jak być piękne i atrakcyjne w każdym wieku. Na zdjęciu: Monica Belluci
Powiększone usta, szczotka zamiast rzęs, czy sztuczny biust? Widok "zrobionej" kobiety, to wciąż rzadkość. Włoszki podkreślają swoje atuty i nie przepraszają za niedoskonałości. Bazują na tym, czym obdarzyła ich natura i robią to z wyjątkowym smakiem, a jeśli nawet korzystają z medycyny estetycznej, to robią to z umiarem. Na zdjęciu: Sveva Alviti
Dodaje, że kiedy przyjrzeli się jeszcze dokładniej zebranym danym, stało się jasne, dlaczego ludzie mogą chcieć pozostać w wieku 36 lat.
"Ludzie mówili o tym, że są u szczytu swojego życia. Po latach pracy nad rozwojem kariery i relacji, czuli się tak, jakby w końcu byli we właściwym miejscu" - wskazuje.
Clare Mehta dodaje, że oprócz ustabilizowanej kariery i związków, na tę satysfakcję wpływa jeszcze jeden element. Respondenci stwierdzili, że po trzydziestce mają większą pewność siebie i zdecydowanie większe życiowe doświadczenie niż np. w wieku 20 lat.
Co ciekawe, te odpowiedzi ankietowanych pokrywają się z wcześniejszymi badaniami, które próbowały wskazać, jaki wiek zdaje się być tym najszczęśliwszym. W podobnym badaniu przeprowadzonym kilka lat temu przez Avivę, respondenci jako najlepszy wiek wskazali 35. rok życia, zaś badanie przeprowadzone przez Friends Reunited, brytyjski portal społecznościowy, wykazało, że 70 proc. respondentów w wieku powyżej 40 lat twierdziło, że nie byli naprawdę szczęśliwi, dopóki nie osiągnęli wieku 33 lat.
Aktualny wiek ma spore znaczenie dla naszego samopoczucia123RF/PICSEL
"Wiek 33 lat to wystarczająco dużo czasu, aby otrząsnąć się z dziecięcej naiwności i szalonych nastoletnich doświadczeń bez utraty energii i entuzjazmu młodości" - powiedziała w rozmowie z "Time" psycholog Donna Dawson. "W tym wieku niewinność została utracona, ale nasze poczucie rzeczywistości miesza się z silnym poczuciem nadziei, możliwości i zdrową wiarą we własne talenty i umiejętności".
Wielu respondentów twierdziło, że ich szczęście w wieku 33 lat wynikało z spełnienia w życiu zawodowym, a także systemu wsparcia w postaci rodziny i przyjaciół. Ponadto, ponad połowa ankietowanych, którzy wybrali 33 jako magiczną liczbę, stwierdziła, że zrobili to, ponieważ życie w tym wieku było przyjemniejsze - prawdopodobnie dlatego, że mieli więcej pieniędzy. Według innego brytyjskiego badania, przeprowadzonego przez HuffPost UK i YouGov, najlepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym osiągamy w wieku 34 lat, a prawdziwe zadowolenie osiągamy mając 38 lat.
Zobacz również:
Ewa Kasprzyk zna sposób na ogólnoświatowy pesymizm!Newseria Lifestyle/informacja prasowa