Znalazła w domu tajemniczy pokój. Wszystko nagrała telefonem. Sceny jak z horroru

Łukasz Piątek

Opracowanie Łukasz Piątek

Tajemnicze przejście ukryte za jedną z łazienkowych szafek, prowadzące do pomieszczenia z dziwnymi rysunkami - krótki materiał wideo zamieszczony na TikToku przez pewną kobietę na pierwszy rzut oka przypominał kadry z hollywoodzkich horrorów. Jednak czujni internauci prawdopodobnie odkryli prawdę związaną z nagraniem, które odtworzono już ponad 7 mln razy.

Tajemniczy, ukryty pokój to tak naprawdę pomieszczenie, z którego od dawna korzystała autorka nagrania?
Tajemniczy, ukryty pokój to tak naprawdę pomieszczenie, z którego od dawna korzystała autorka nagrania?123RF/PICSEL

Tajemnicze przejście ukryte za łazienkową szafką

TikTok to platforma internetowa, która pozwala na zamieszczanie różnego rodzaju krótkich form wideo. Dla jednych oglądanie filmików na TikToku to niekończąca się przygoda, dla innych marnowanie czasu. Należy jednak zaznaczyć, że nagrania twórców publikujących treści na platformie, cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a liczba wyświetleń sięga milionów.

Tak też było z filmem umieszczonym na TikToku przez użytkowniczkę "@bigbrah1". Kobieta z całym przekonaniem twierdzi, że w łazience swojego domu odkryła tajemnicze przejście do innego pomieszczenia. Co więcej - przejście schowane jest za niewielką szafką, a żeby dostać się do drugiego pokoju, należy przejść przez malutkie drzwi.

Internautka swoje odkrycie nagrała za pomocą telefonu komórkowego i podzieliła się nim z użytkownikami TikToka. Na nagraniu widzimy, że w tajemnym, sporych rozmiarów pomieszczeniu za szafką na ścianach znajdują się odcinki dłoni i stóp oraz dziecięce rysunki. Widnieją również trzy imiona Rebecca, Kelly i Sarah oraz namalowana "chatka miłości".

Po obejrzeniu nagrania internauci ochoczo przystąpili do zamieszczania pod nim komentarzy. Wśród nich nie brakowało głosów krytyki pod adresem autorki filmu. Internauci twierdzą, że cały film jest mistyfikacją i nie może być mowy o żadnym tajemnym pomieszczeniu, o którym nie wiedziałaby wcześniej "@bigbrah1".

"Rysunki na ścianach wyglądają na świeże" - pisał jeden z internautów, mając obalić tezę autorki nagrania o tym, że nie miała pojęcia o istnieniu pomieszczenia.

Popularne nagranie wielką mistyfikacją?

Kobieta poszła za ciosem i niedługo później umieściła w sieci kolejne nagranie. Widać na nim, jak zagospodarowała "nowo odkryte pomieszczenie". Sęk w tym, że znalazły się w nim duże kartony, które nie zmieściłyby się w drzwiczkach oddzielających łazienkę z "tajemniczym pokojem".

"Czekamy na informację, jak udało ci się umieścić te wszystkie rzeczy w tych małych drzwiach" - dopytywali internauci.

Wszystko wskazuje na to, że do "tajemniczego pokoju" prowadzą normalnych rozmiarów drzwi, o których kobieta nie wspomniała w swoim nagraniu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas