Znalazła to w ogródku. Internauci przecierają oczy ze zdziwienia
Oprac.: Agata Zaremba
"Co to za stworzonko było u mnie w ogrodzie?" napisała internautka, publikując na Facebooku zdjęcie tajemniczego owada, na którego natknęła się w swoim ogródku. Post wywołał niemałe poruszenie wśród użytkowników tego portalu. "To pewnie jeden z kosmitów" - komentowano.
Spis treści:
Świat zwierząt jest zdumiewający. Według ekspertów około 75 procent z nich stanowią owady. O istnieniu wielu gatunków nie mamy pojęcia, dopóki nie zobaczymy ich na własne oczy. Wiele z nich chętnie odwiedza nasze przydomowe ogródki czy też balkony. Niektóre owady są dość dziwaczne, a swoim wyglądem przypominają przybyszy z kosmosu lub stworzenia znane z bajek czy też legend.
Internautka znalazła dziwaczne stworzenie w swoim ogrodzie
Jedna z użytkowniczek Facebooka opublikowała niedawno zdjęcie, które zadziwiło internautów. W swoim ogrodzie znalazła tajemnicze stworzenie, które swoim wyglądem przypomina zmutowanego ślimaka. Ten zadziwiający gatunek nie jest tak często spotykany, dlatego autorka posta dołączyła do niego zapytanie:
Co to za stworzonko było u mnie w ogrodzie?
Przybysz z kosmosu czy fantastyczne stworzenie? Internauci mają swoje przypuszczenia
Pod postem zaroiło się od komentarzy, w których internauci próbowali udzielić odpowiedzi na zadane pytanie. Niektórzy przekornie pisali o ataku obcych, a także porównywali owada do postaci ze znanej animacji dla dzieci.
Ci, którzy nieco poważniej potraktowali postawione pytanie, wskazali, że ten tajemniczy owad to tak naprawdę gąsienica zmrocznika gładysza, uważanego za najpiękniejszego motyla nocnego, jaki występuje w Polsce. Gatunek ten odznacza się swoim różowo-oliwkowym ubarwieniem oraz dość dużym rozmiarem. Dorosły osobnik osiąga nawet 32 mm.
Gąsienica zmrocznika żeruje głównie na wierzbówkach, przytuliach, fuksjach i winoroślach. Najczęściej więc znajdziemy ją w kwiatach wiciokrzewów.
Wygląda potwornie, ale przez to pięknie. Dziwne i fascynujące oblicza natury
Inwazja obcych w naszych ogródkach. Niebywałe gatunki, które tam spotkamy
To tylko jeden z przykładów niesamowitych stworzeń zamieszkujących nasze ogrody. W komentarzach pod postem internauci postanowili podzielić się swoimi zdjęciami, a każde kolejne coraz bardziej nas zadziwia. Pani Bogumiła znalazła w swoim ogródku białą ćmę, prawdopodobnie przedstawiciela gatunku widłogonki gronostajki.
Ten nietypowy owad odznacza się wełnistym owłosieniem oraz pięknym wzorem obejmującym czarne kropki, pętle i zygzakowate linie. Żeruje on w koronach topól, wierzb, a także brzóz.
Inny internauta w swoim ogrodzie napotkał stworzenie rodem z "Alicji w Krainie Czarów", które zadziwia swoim jaskrawo zielonym kolorem. Ta nietypowa larwa to bryzgun brzozowiec, czyli szkodnik, który żeruje na liściach brzóz. Zarówno larwy, jak i dorosłe osobniki ogołacają gałęzie brzóz, co może prowadzić do obumarcia drzewa.
Oprócz dziwacznych owadów przypominających stworzenia z filmów fantasy, nasze ogródki odwiedzają również te rodem z horrorów. W Polsce, a zwłaszcza na południu kraju możemy natknąć się na kolczaka zbrojnego - jadowity gatunek pająka, którego ciało składa się z czerwonobrązowego głowotułowia i żółtego lub zielonego odwłoka.
Pamiętajmy jednak, że na ten gatunek należy szczególnie uważać. Kolczak zbrojny jest jednym z najbardziej jadowitych pająków występujących w Polsce. Jego jad może powodować silny i długotrwały ból, który utrzymuje się nawet do dwóch tygodni. Towarzyszyć mu mogą nudności, gorączka i osłabienie.