​Pocztówki z Polski: Pluszowy karp przypomina o swoim smutnym losie

W okresie przedświątecznym na targowiskach i w sklepach po raz kolejny pojawiły się baseny z żywymi karpiami. Karpie przetrzymywane są tam często w nadmiernej ciasnocie i bez odpowiedniej ilości wody. Fundacja Compassion Polska wzywa do przestrzegania prawa i kontroli miejsc sprzedawania żywych karpi. Symbolicznie apelowała o to również maskotka fundacji - karp Krzyś - który wybrał się na spacer pod Ministerstwo Rolnictwa.

Fundacja Compassion Polska i współpracujący z nią eksperci są zgodni: ostatecznym rozwiązaniem problemu cierpienia żywych karpi byłby zakaz sprzedaży żywych ryb w Polsce
Fundacja Compassion Polska i współpracujący z nią eksperci są zgodni: ostatecznym rozwiązaniem problemu cierpienia żywych karpi byłby zakaz sprzedaży żywych ryb w PolsceINTERIA.PL/materiały prasowe

Pluszowy karp wybrał się w tym roku na swój kolejny spacer po Warszawie. Cel spaceru jest rokrocznie ten sam: zwrócenie uwagi na cierpienie żywych karpi, które są sprzedawane na targowiskach i w sklepach.

- Zakup żywego karpia to zwyczaj, którego nie powinniśmy kultywować - komentuje dr Krzysztof Wojtas, dyrektor Departamentu ds. Dobrostanu Ryb w Compassion Polska - Już na etapie transportu, żywe karpie są często wiezione do sklepów w nieodpowiadających ich potrzebom zbiornikach. Następnie, trzymane w ogromnym stłoczeniu w basenach, otrzymują niedostateczną ilość tlenu i okaleczają się nawzajem.

W liście do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, fundacja wzywa do działań na dwóch poziomach. Pierwszym z nich jest intensywna kontrola miejsc sprzedaży żywych karpi przez podległe ministrom służby (policję oraz Inspekcję Weterynaryjną). Drugim zaś ustawowy zakaz sprzedaży żywych ryb.

- Oczekujemy od ministrów publicznej deklaracji co do zaangażowania podległych im służb w kontrolę tegorocznej sprzedaży karpi - komentuje Małgorzata Szadkowska, prezeska fundacji Compassion Polska - Z pewnością wpłynie to na zmniejszenie skali lekceważenia obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt. Będziemy również jako organizacja ochrony zwierząt monitorować, w jaki sposób państwo zaangażowało się w walkę z łamaniem prawa. Chciałabym, żeby cierpiący karp przestał być smutnym symbolem świąt w Polsce.

Fundacja Compassion Polska i współpracujący z nią eksperci są zgodni: ostatecznym rozwiązaniem problemu cierpienia żywych karpi byłby zakaz sprzedaży żywych ryb w Polsce. Oprócz apelu w liście, fundacja wystosowała w tym celu petycję do ministra rolnictwa, Grzegorza Pudy. Petycję można podpisać na stronie fundacji Compassion Polska.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas