Podpowiadamy, jak mądrze zaplanować zakupy, by ograniczyć ilość odpadów
Wiele wskazuje na to, że z ekologią wciąż nam nie po drodze. Jak wynika z nowych statystyk, Polacy kupują o wiele za dużo, a co za tym idzie, generują ogromne ilości odpadów. Aby nie marnować żywności i nie zaśmiecać środowiska, należy uważnie przyjrzeć się swoim nawykom zakupowym. I zmodyfikować szkodliwe przyzwyczajenia.
Jak wynika z raportu "Konsumenci a gospodarka obiegu zamkniętego" przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia oraz Forum Odpowiedzialnego Biznesu, mieszkańcy naszego kraju dość niefrasobliwie podchodzą do kwestii ekologicznych zakupów. Aż 38 proc. badanych przyznało, że kupuje znacznie więcej produktów niż w istocie potrzebuje, kierując się głównie promocjami. To zła wiadomość z kilku względów. Po pierwsze, wydajemy więcej na zakupy, co przekłada się na stan naszego budżetu. Po drugie, zwiększamy przez to produkcję odpadów, które przyczyniają się do degradacji środowiska naturalnego.
Aby zmienić zwyczaje zakupowe, warto zainspirować się historią inicjatorki idei zero waste - stylu życia polegającemu na maksymalnym ograniczeniu generowania śmieci. Bea Johnson w 2008 roku zrewolucjonizowała styl życia swojej rodziny. Postanowiła wówczas, że już nigdy nie użyje plastikowej torby i zaczęła kupować wyłącznie produkty sprzedawane na wagę. Dzięki wprowadzonym zmianom nie tylko zaoszczędziła sporo pieniędzy - jak często podkreśla w wywiadach, od tamtej pory odpady produkowane w ciągu roku przez jej 4-osobową rodzinę mieszczą się w 1-litrowym słoiku.
Nie musimy jednak wzorem Johnson rzucać się od razu na głęboką wodę - ekologiczne rozwiązania wprowadzajmy metodą małych kroków. Warto zacząć od odpowiedniego przygotowania do zakupów. W tym celu zwróćmy uwagę na to, jak zapakowane są nabywane przez nas produkty. Ograniczmy kupowanie tych owiniętych szczelnie folią i umieszczonych w plastikowych pudełkach. Wybierając się na zakupy zabierajmy ze sobą własną torbę i opakowania wielokrotnego użytku na poszczególne produkty. Należałoby również nieco uważniej przyjrzeć się pozornie ekologicznym rozwiązaniom stosowanym przez wiele sklepów. Zaliczyć do nich możemy papierowe torebki.
- Papierowe torebki, które miały zastąpić zrywki przy stoiskach z warzywami, owocami, pieczywem często pokrywane są warstwą wosku, która sprawia, że nie nadają się do recyklingu. Lepiej pakować warzywa, owoce i pieczywo we własne płócienne torby lub w ekoworeczki - tłumaczy Julia Wizowska, autorka bloga "Na nowo śmieci", która współpracuje obecnie z Ministerstwem Klimatu przy kampanii informacyjno-edukacyjnej "Piątka za segregację". Poleca ona całkowicie zrezygnować z jednorazowych siatek i opakowań. Nawet kupując kawę na wynos, możemy przecież poprosić o przelanie jej do naszego kubka termicznego. Jest on nie tylko bardziej ekologiczny, ale i praktyczny, gdyż o wiele dłużej trzyma ciepło.
Będąc na zakupach, pamiętajmy również o tym, by starać się kupować większe opakowania, które są przyjazne dla domowego budżetu oraz środowiska naturalnego.
- Zamiast za każdym razem kupować dozownik z mydłem w płynie czy płynem do mycia okien, możemy kupić go raz, a później uzupełniać mydło lub inny środek czyszczący z opakowań uzupełniających, które są tańsze od produktu z dozownikiem. Ponadto, zamiast używać jednorazowych maszynek do golenia, można korzystać z maszynek na wymienne ostrza. Jeśli tylko to jest możliwe, zamiast od razu kupować nowe, naprawiajmy i odświeżajmy nasze meble i podręczne sprzęty gospodarstwa domowego - konkluduje Ministerstwo Klimatu.