Reklama

Były asystent o Stevenie Seagalu

Steven Seagal nie dość, że może mieć poważne kłopoty finansowe, to jeszcze będzie musiał stawić czoła niezbyt miłym informacjom na temat jego życia seksualnego.

Stało się tak dzięki wyznaniom jego byłego asystenta Ahnume’a Gueriosa, który nie tak dawno wymówił pracę, a teraz postanowił powiedzieć kilka słów prawdy o byłym szefie.

Ahnume pracował dla Seagala kilka lat, ale odszedł, gdyż "miał dość bycia jego alfonsem". Seksualne życzenia pryncypała w końcu stały się nie do zniesienia dla bynajmniej nie myślącego konserwatywnie asystenta.

Guerios twierdzi, że Seagal żądał od niego, aby regularnie kierował do jego sypialni szwadron młodych kobiet, na których wypróbowywał swoje najwymyślniejsze seksualne fantazje.

Reklama

"Kazał mi robić dla siebie takie rzeczy, jakich nikt inny by chyba nie zrobił. Jestem nim bardzo rozczarowany jako człowiekiem" - opowiada dziennikarzom były asystent aktora.

Martin Perschetz, adwokat Segala, zapewnia, że fakty zostały "dziwacznie zniekształcone" przez Gueriosa, ale ten podtrzymuje swoje stanowisko. Były asystent opowiada, że Segal ma obsesję na punkcie seksu i nawet wynajął 70-letniego brazylijskiego guru, który dzięki swoim zabiegom miał zwiększyć łóżkowe możliwości Stevena.

Guerios opowiada też o niezliczonych zdradach małżeńskich Seagala, który najchętniej gustował w tylko kobietach mających między 20 a 25 lat.

Kilka lat temu ktoś podjął próbę otrucia Segala. Próba, jak wiemy, nie powiodła się, ale aktor dostał paranoi, że trucizna w organizmie pozbawi go sprawności seksualnej.

Ahnume Guerios rozwija ten wątek:

"Steven powiedział mi, że w 1994 roku ktoś próbował go otruć. Trucizna uszkodziła poważnie jego mózg, nerki, wątrobę i żołądek. Zaczął wtedy przyjmować masę lekarstw i oczyścił sobie krew. Powiedział mi, że ta próba zamachu zmniejszyła znacznie jego wydajność seksualną".

Kiedy Segal zażądał, aby jego asystent wybrał się w podróż do brazylijksiej dżungli w poszukiwaniu ziela, które miało sprawić, iż jego penis stanie się dłuższy, Guerios wymówił pracę.

"W czasie tej podróży mogłem stracić życie. A wszystko po to, aby Steven miał dłuższą męskość" - zakończył były asystent gwiazdora filmów akcji.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy