Reklama

Jak walczymy z bólem?

- Leczenie bólu wciąż nie stoi w naszym kraju na odpowiednio wysokim poziomie - uważają uczestnicy konferencji "Nowoczesne leczenie bólu - ograniczenia i możliwości".

- Ból jest podstawowym objawem większości chorób, posłańcem złych wiadomości - przekonuje prof. Leon Drobnik, prezes Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

Ból pooperacyjny może zakłócać powrót do zdrowia, ból nowotworowy to jeden z głównych problemów, z jakimi ma do czynienia onkolog, z powodu ostrych i przewlekłych bólów pacjenci przyjmują tysiące ton środków przeciwbólowych. Ból bywa przyczyną depresji, a nawet samobójstw.

- Jesteśmy wciąż na początku drogi. Około 40 proc. pacjentów z bólem jest źle leczonych, a przecież większości z nich można pomóc. Po latach propagowania postępowania przeciwbólowego tylko kilkanaście szpitali prawidłowo zajmuje się na przykład bólem pooperacyjnym. Brak nam, anestezjologom, wsparcia ze strony jednostek, które są do tego powołane - mówi prof. Ewa Mayzner-Zawadzka.

Reklama

- Choć przeciwbólowa aspiryna pojawiła się już sto lat temu, a pochodne opium znane są od niepamiętnych czasów, walka z bólem nadal nie jest wygrana. Być może za sto lat będziemy w połowie drogi - mówi dr. Wojciech Matusewicz, naczelnik Departamentu Gospodarki Lekami NFZ.

Przeszkodami okazują się niska świadomość pacjentów (a często i lekarzy), niewprowadzanie w życie sprawdzonych procedur, brak monitorowania, trudności organizacyjne, a zwłaszcza problemy z finansowaniem.

W polskich warunkach możliwe jest skuteczne leczenie bólu w szpitalach. Udało się to w najmniejszym polskim województwie, opolskim - nawet 70 procent jego mieszkańców dobrze ocenia jakość i dostępność opieki zdrowotnej.

Istnieją sprawdzone metody leczenia. Na przykład pooperacyjne leczenie bólu można oprzeć na kosztownym i mało dostępnym modelu amerykańskim (anestezjolodzy, rehabilitanci, farmaceuta, farmakolog kliniczny, psycholog i pielęgniarki) - albo na znacznie tańszym i dostępniejszym modelu skandynawskim, w którym wystarczą anestezjolodzy i pielęgniarki.

Około 90 procent osób cierpiących na bóle nowotworowe może być skutecznie leczonych farmakologicznie - w oparciu o rekomendowaną przez WHO trójstopniową "drabinę analgetyczną".

W leczeniu bólów nowotworowych stosuje się wygodne dla pacjenta terapie w rodzaju znieczulenia zewnątrzoponowego podawanego przez cewnik czy naklejanych na skórę plasterków uwalniających silny środek przeciwbólowy.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy