Reklama

Mona Lisa w ciąży

Najnowsza teoria na temat Mony Lisy dowodzi, że sportretowana przez Leonarda da Vinci kobieta z tajemniczym uśmiechem w chwili malowania obrazu była w ciąży.

Najnowsza teoria na temat Mony Lisy dowodzi, że sportretowana przez Leonarda da Vinci kobieta z tajemniczym uśmiechem w chwili malowania obrazu była w ciąży.

Jak donosi najnowsza "Polityka", profesor anatomii z uniwersytetu Yale, Sherwin Nuland przekonuje, że modelem da Vinci jest rzeczywiście Lisa del Gioconda, a portret uwieńczeniem szczęścia, jakie ją czeka.

Oznakami błogosławionego stanu maja być założone na brzuchu ręce, okrągła twarz, obrzmiałe palce, na których z powodu ciąży brakuje pierścieni.

Teorii na temat Mony Lisy nie brakuje - od stwierdzeń, że obraz kryje profil samego da Vinci, po podejrzenia, że jest on portretem męskiego kochanka malarza.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lis | mona lisa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy