Teraz już codziennie czuję Naszego Maluszka. Wczoraj nawet wydawało mi się, że czuję jak rusza się brzuch, gdy trzymałam na nim rękę. Niestety mężulek tego nie czuje i chyba jest trochę zazdrosny. No cóż, tatuś musi jeszcze trochę poczekać... W przyszłym tygodniu USG, może uda nam się zobaczyć co ma między nóżkami, ale najważniejsze jest to, że lekarka posprawdza wszystkie narządy wewnętrzne, zobaczy czy wszystko jest w porządku. Strasznie zimno się zrobiło, więc staram się ubierać ciepło, ale kożuch, który pożyczyła mi mama jest strasznie ciężki i jeśli muszę gdzieś wyżej wejść to sapię jakbym już była w dziewiątym miesiącu, a nie w piątym.
Reklama