Przebudzenie do lata
Aby wpłynąć na wygląd włosów, należy poprawić ich kondycję od samych cebulek.
Wpływ na pobudzenie wzrostu włosów mają również mikroelementy znajdujące się na naszym talerzu. Do niezbędnych zaliczymy: cynk, krzem, czy miedź. Gdzie je znaleźć? W najbliższym warzywniaku ;)
A konkretnie: otrębach, kiełkach ziaren, zielonych warzywach, a ponad to w: rybach morskich, pełnoziarnistych produktach zbożowych, mięsie, czy żółtym serze.
Nie za mało, nie za dużo
Warto zwrócić uwagę, że w wypadku niektórych witamin np. wit. A - zarówno niedobór, jak i nadmiar może osłabić włosy - spowodować ich matowienie, łamliwość i w konsekwencji wypadanie.
Stres, przewlekłe stany chorobowe, nieracjonalnie zbilansowana dieta, głodówki - zwiększają zapotrzebowanie na witaminy, których organizm nie magazynuje. Dlatego na bieżąco muszą być uzupełniane wit.C ( świeże warzywa i owoce) oraz witaminy z grupy B, które możemy znaleźć w: drożdżach, niełuskanym ryżu, grubych kaszach, wieprzowinie, wołowinie, mleku, jogurcie, bananach czy sardynkach.
To właśnie włosy bardzo często świadczą o kondycji naszego całego organizmu. Chcąc zaobserwować pozytywne efekty zmiany diety potrzeba aż 3 miesięcy!
Co to oznacza w praktyce?
unikaj wysokoprzetworzonych produktów, zastąp je pełnowartościowymi;
nie rezygnuj całkowicie z potraw mięsnych, są one świetnym źródłem dobrze przyswajalnego przez organizm żelaza;
postaraj się aby twój dzienny jadłospis był maksymalnie urozmaicony;
do sałatek zamiast sosów majonezowych wybieraj te na bazie oliwy z oliwek, a dodatkowo posyp ją kiełkami, pestkami lub orzechami ;)
pamiętaj o nawilżaniu organizmu od środka, czyli o regularnym piciu wody mineralnej - 1,5litra na dobę;
jedz małe ale regularne i urozmaicone posiłki;
Katarzyna Purak
Doradca Żywieniowy GALATEA