Reklama

Za gruby na ojca

Czy można być za grubym na ojca? Okazuje się, że tak. Pewnemu brytyjskiemu małżeństwu odmówiono adopcji dziecka ze względu na nadwagę współmałżonka.

Damien Hall ma 1,85 m i waży 155 kg. Jego indeks masy ciała (BMI) wynosi więc ponad 42 dzięki czemu został uznany za chorobliwie otyłego. Władze nie chcą zgodzić się na adopcję ponieważ zachodzi obawa, że pan Hall umrze z powodu nadwagi.

Ten 37 letni pracownik call center i jego 31 letnia żona nie mogą mieć dzieci i zwrócili się do rady miasta w północnej Anglii z podaniem w sprawie adopcji.

Jednak lokalne władze stwierdziły, że Damien musi obniżyć swój index BMI poniżej 40 zanim będzie mógł być wzięty pod uwagę jako potencjalny rodzic.

Reklama

"Chodzi o to, że jestem za gruby" - powiedział pan Hall radiu BBC "jest ciężko zrzucić wagę pod presją. Nie jestem człowiekiem mało aktywnym, nie siedzę i nie obżeram się nocami. Czuję jak gdybyśmy zostali ocenieni tylko przez pryzmat mojej wagi, nie wzięto pod uwagę innych - pozytywnych rzeczy na nasz temat. Nie palimy, ani nie pijemy i możemy dać dziecku szczęśliwy bezpieczny dom".

Pismo jakie para otrzymała z rady miasta stwierdza, że ich podanie o adopcję nie może być rozpatrzone ze względu na "niepokój jaki doradcy medyczni wyrazili odnośnie wagi pana Halla" oraz że BMI powyżej 40 punktów niesie ze sobą długoterminowe ryzyko medyczne.

AFP (tłum. i opr. IG)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ojców
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy