Reklama

Żadnych kobiet w telewizji!

Kobiety w żadnym wypadku nie powinny pokazywać się w telewizji - twierdzą konserwatywni duchowni z Arabii Saudyjskiej. Wszelkie wizerunki kobiet powinny też zniknąć z prasy, ponieważ są "obsceniczne".

35 islamskich duchownych wystosowało w tej sprawie list do ministra informacji, Abdula Aziza al-Khoja. Stwierdzają oni, że "perwersja jest zakorzeniona w ministerstwie informacji i kultury, w telewizji, radiu, prasie, klubach literackich i na targach książki". Ma to być związane z rzekomym planem "westernizacji" saudyjskich kobiet, która miałaby się sprowadzać do chodzenia bez zasłon, noszenia makijażu i mieszania się z mężczyznami. Duchowni, wśród których są wykładowcy jednego z konserwatywnych, islamskich uniwersytetów, zarzucają ministrowi, że dopuścił do importu "obscenicznych gazet i magazynów które są wypełnione dewiacyjnymi myślami i zdjęciami pięknych kobiet zarówno na okładkach jak i w środku". Potępiają oni również prezentowanie w mediach muzyki i tańca.

Reklama

Wystosowanie listu zbiegło się z otwarciem targów książki w Rijadzie. Targi spotkały się z krytyką konserwatystów, ponieważ kobiety i mężczyźni mogli się na nich poruszać swobodnie (nie będąc oddzieleni), a część sprzedawanych książek naruszała, według duchownych, zasady islamu. Impreza została zakłócona przez policję religijną, która nękała autorkę promującą swoją książkę i usiłowała nie dopuścić, aby mężczyźni mogli brać od pisarki autografy.

Wystąpienie duchownych ma też miejsce niedługo po tym, jak kobieta, po raz pierwszy w Arabii Saudyjskiej, objęła stanowisko ministerialne. 14 lutego Nura al-Fajez została wiceministrem edukacji do spraw kobiet.

Czytaj też:

Mężczyznom wstęp wzbroniony!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy