Reklama

Zdrada to zerwanie umowy

Zdrada może spotkać każdego. Czym jest? Kto zdradza częściej? Kto łatwiej wybacza? Jak ją dostrzec? Jak się od niej uchronić?

Na te i inne pytania odpowiadała w programie E-MISJA, emitowanym w tv.interia.pl psycholog kliniczny, psychoanalityk i terapeuta seksuologiczny, Alina Henzel-Korzeniowska.

Zdrada to złamanie pewnego kontraktu przez jednego z partnerów - mówiła psycholog. - Mam na myśli kontrakt między dwiema osobami. Zazwyczaj zdradę sprowadza się do złamania kontraktu w zakresie bycia wiernym sobie.

Często zastanawiamy się, czy to, co robimy albo robi nasz partner to już zdrada. Zatajone spotkanie, randka przez internet, masturbacja. To zależy, jaki charakter będzie miało takie spotkanie. Jeśli kobieta i mężczyzna spotykają się, żeby tylko porozmawiać, a ich partnerzy to akceptują, to nie ma zdrady. To zależy też od warunków tego kontraktu, co osoby, które są razem, uznają za zdradę, a co nie.

Co robić, kiedy dowiemy się, że partner nas zdradza? Jak poradzić sobie z tymi emocjami? - Najpierw trzeba zadać sobie pytanie, czy po naszej stronie leżą jakieś przyczyny. Poczuć się współodpowiedzialnym za tę sytuację. Czy istnieje między nami więź emocjonalna, jaki charakter ma ten związek.

- Doradzam powiedzieć o tym komuś. Odreagować, wyżalić się. Samo się nie wyciszy. Nie jest prawdą z punktu widzenia psychologii, że czas leczy rany. Można wykrzyczeć to z siebie, zareagować bardzo silnie, a można usiąść w kąciku i żalić się w samotności.

Każdy związek narażony jest na zdradę. Okazuje się, że zdradzać potrafią nawet te osoby, które mają bardzo udane związki. Czy chwila zapomnienia może przekreślić wszystko to, czego wcześniej doświadczaliśmy w bardzo udanym związku? To zależy od osoby zdradzonej. Istnieje wiele sytuacji, w której zdrada zostaje wybaczona, a związek wchodzi w nowy etap.

Miłość miłością, ale czasem trudno jest komuś całe życie unikać pokus i zaspokoić wszystkie swoje pragnienia przy jednej osobie. Nasze związki przechodzą różne etapy i nawet miłość może się zmieniać. - Pierwszy etap w związku miłosnym to ostry stan zakochania, pożądania erotycznego. Z czasem ono blednie, maleje. Pojawiają się inne sprawy, wartości, np. dzieci, kariera. - mówi psycholog.

Reklama

- Seks nadal jest ważny, ale fakt powtarzalności tych zachowań erotycznych może prowadzić do znudzenia. I wtedy zdarza się, że któryś z partnerów szuka urozmaicenia poza związkiem. Co z tego wynika? Że jeśli partnerzy nie chcą dopuścić do zdrady, muszą nauczyć się pielęgnować związek. Uatrakcyjniać go erotycznie, co nie jest takie proste, kiedy jest się ze sobą kilka lat.

Mężczyźni nie lubią rutyny, nie znoszą stanu, w którym nie mogą potwierdzać swojej męskości. Z kolei kobiety chcą być zauważane i adorowane. Kiedy w związku brakuje tych elementów, partnerzy rozglądają się za nowymi znajomościami.

Alina Henzel-Korzeniowska jest ekspertem na forum www.seksuolog.org.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: psycholog | zdrada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy