Jak zadbać o ciało i ducha z jogą mówią właścicielki marki JOY in me - Paulina Niedzielska i Jagoda Schäpper

Polska marka Joy in me oferuje ubrania i akcesoria do jogi. Na tym jednak właścicielki marki JOY in me - Paulina Niedzielska i Jagoda Schäpper, nie poprzestają. Jak przekonują, joga jest wspaniałym sposobem, by zadbać nie tylko o ciało, ale także o ducha. W świat wychodzą z hasłem Joga na macie i poza nią tworząc produkty, które mają wspomóc utrzymanie stanu równowagi na długo po spotkaniu z matą. Punktem wyjścia do powstania każdej kolekcji jest joga, wszelka aktywność na macie podczas której kluczowa jest wygoda, jaką zapewniają luźne kroje i miękkie, miłe w dotyku materiały. Tkaniny, jakie wykorzystuje marka to organiczna bawełna, muślin czy wełna, a także elastyczne, oddychające dzianiny techniczne z których szyta jest kolekcja active. Właścicielkom zależy na tworzeniu ubrań, które zainspirują do aktywnego spędzania czasu, bycia w ruchu, swobody, nie tylko w studiu jogi czy na zajęciach pilatesu, ale poza nimi, w codziennych sytuacjach.

Tworząc kolekcję Paulina i Jagoda myślą o fakturze materiału i kolorze, jak oba te czynniki wpływają na zmysły i nastrój. To dla nich ważne dlatego, że praktyka wycisza wyostrzając reakcje na bodźce zewnętrzne. Właścicielki projektując mają to na uwadze. Najlepszy przykład to cieszące się wielką popularnością legginsy do jogi Unity (https://joyinme.co/collections/legginsy-do-jogi). By zapewnić niezwykłą miękkością i komfort podczas noszenia materiał został poddany specjalnemu procesowi szczotkowania. Z kolei bluzy wykonane są z mięsistej, ciepłej i bardzo jakościowej bawełny, a t-shirty i bluzki z długim rękawem uszyte są z pimy, która wśród odmian bawełny odznacza się największą miękkością, delikatnością i wytrzymałością. Mówiąc o świetnych jakościowo materiałach, nie można pominąć pięknych bluzek, koszul czy kimon inspirowanych modą dalekiego wschodu. Wykonane z tkaniny o delikatnej fakturze, która nadaje jej szlachetności, są zarówno bardzo wygodne i stylowe. Luźne, zbierane paskiem w talii podkreślą każdą domową stylizację, a wystarczy dobrać do nich odpowiednie dodatki, by taką bluzkę czy sukienkę założyć na formalne lub eleganckie spotkanie.

Obok materiałów ubrania Joy in me wyróżnia  przepiękna paleta kolorystyczna, dla której inspiracją jest natura. W lookbooku marki znajdziemy łagodne beże, róże i szarości, odcienie wody i nieba, rozgrzanej ziemi i roślin. Kolory, które wyciszają, gruntują, ale też takie, które dodają energii i rozweselają, poprawiając samopoczucie. Paleta kolorów systematycznie się powiększa, a nowe odcienie są dobierane tak, by pasowały do kolorów z istniejącej oferty. Dzięki temu ubrania z najnowszych kolekcji pasują do poprzednich, co daje wiele możliwości stylizacji, nawet przy minimalistycznej garderobie.

Jagoda i Paulina wierzą, że joga, pilates i wszelka aktywność na macie to recepta na zachowanie zdrowia, młodości dobrego samopoczucia i równowagi. Piękne i funkcjonalne ubrania do praktyki są dodatkową motywacją do ćwiczeń. Ich regularnie wykonywanie przynosi wiele korzyści. Joga i pilates wzmacnia i uelastycznia ciało, poprawia mobilność, pomaga w utrzymaniu prawidłowej postawy. Dzięki pracy na macie organizm się dotlenia i uodparnia. Nie do przecenienia jest wpływ jogi na sferę psychiczną i emocjonalną. Joga wycisza, relaksuje, koi, wprowadza w dobre samopoczucie. Wygodne, miękkie ubrania JOY in me mają pomóc ten stan wydłużyć na resztę dnia. I są tak stylowe, że równie dobrze się prezentują po zejściu z maty. Topy na ramiączkach spaghetti, krótkie bluzki ze szwami podkreślającymi talię czy body z odkrytymi plecami można nosić na okrągło. Do dresów podczas domowych porządków, do legginsów lub szortów na zajęcia jogi, na lunch do spódniczki, a na spotkanie do ulubionych jeansów. W chłodniejszy wieczór na ramiona można zarzucić ciepłą bluzę, która ogrzeje ciało także podczas relaksu po praktyce. Ubrania JOY in me są wspaniałą bazą garderoby, zarówno codziennej, jak i sportowej. Wystarczy spojrzeć na kolekcję, by nabrać ochoty do ćwiczeń!

Artykuł sponsorowany