Jakich składników unikać w szamponach?
Artykuł sponsorowany
Żeby włosy były piękne i gładkie należy zadbać o nie w odpowiedni sposób. Istotną częścią takiej pielęgnacji są produkty, których używamy do co dzień — szampony, odżywki, wcierki. Zobacz jakie substancje mogą zaszkodzić nie tylko Twoim włosom, ale również skórze głowy.
Szkodliwe substancje
Jest bardzo wiele zbędnych składników, które producenci dodają do swoich kosmetyków pielęgnacyjnych. Niektóre są zwykłymi zapychaczami, które w żaden specjalny sposób nie korygują kondycji włosów. Inne są faktycznie szkodliwymi elementami, które mogą znacznie pogorszyć ich stan. Na co więc zwracać uwagę?
- Parabeny — stosowane w szamponach głównie ze względu na swoje bakteriobójcze właściwości okazują się niezwykle szkodliwe, a nawet niebezpieczne dla zdrowia. Mogą zakłócić gospodarkę hormonalną organizmu. Podejrzewa się je również o działanie kancerogenne.
- Siarczany SLS i SLES — wykorzystywane w kosmetykach przeznaczonych do włosów tłustych. Dobrze pozbywają się olejków, ale w tym samym momencie nadmiernie przesuszają i podrażniają głowę.
- Alkohole — czyli kolejne wysuszające składniki. Nie tylko źle wpływają na kondycję włosa, który staje się kruchy, ale podrażniają również barierę hydrolipidową głowy.
Sztuczne wstawki
Najlepsze szampony to takie o prostym i naturalnym składzie. Jakiekolwiek sztuczne zapychacze powodują tylko problemy i podrażnienia. Czego się wystrzegać?
- Nienaturalne barwniki — które są kompletnie niepotrzebne w wielu kosmetykach. Mogą być również skutkiem pewnym reakcji alergicznych.
- Sztuczne zapachy — dodawane często, żeby umilić proces użytkowania szamponów, rzadko kiedy utrzymują się dłużej na włosach. Problemem mogą być liczne substancje chemiczne wywołujące podrażnienia i reakcje takie jak bóle głowy.
- Ftalany — które idą w parze razem ze sztucznymi zapachami. Jego celem jest utrwalenie świeżej woni po myciu. Niestety badania wskazały na potencjalne działania nowotworowe, które mogą powodować właśnie te składniki.
Na co jeszcze uważać?
Szampony często adresowane są do osób z konkretnym typem fryzury. Na butelkach znajdziemy hasła, które odwołują się na przykład do przetłuszczonych, przesuszonych albo porowatych włosów. Nie wiesz, co to wszystko znaczy? Wejdź na onlybio.life/quiz/ i sprawdź, jakie są potrzeby Twoich włosów.
Pojawia się jednak coraz więcej produktów, które “powstrzymują" wymyślone przez producentów problemy, tylko ze względu na podwyższoną sprzedaż. W takich kosmetykach możemy znaleźć zapychacze i składniki, które jedynie obciążają nasze włosy.
Warto tutaj wskazać na przykład silikony, które w świecie pielęgnacyjnym budzą wiele kontrowersji. Dobrze działają dla jednego, konkretnego typu włosa. Nie ma więc większej potrzeby dodawać ich do zwykłych, drogeryjnych szamponów.
Czasami źródłem problemów i nieprzyjemnych reakcji skórnych jest po prostu nieodpowiednie dobranie kosmetyków. Warto zawsze sprawdzać etykietę i kierować się stronę tych najkrótszych i najbardziej naturalnych składów. Uważaj na wyżej wspomniane przez nas składniki, a oszczędzisz sobie wiele nieprzyjemności pielęgnacyjnych.
Artykuł sponsorowany