Reklama

10 sposobów na kolkę

Późnym popołudniem lub wieczorem malec krzyczy, pręży się i zaciska piąstki? Nie panikuj - przy ataku kolki najważniejszy jest spokój.

Pojawia się w 3. tygodniu życia dziecka i przemija nagle około 3. miesiąca. Jednak zanim to się stanie, uprzykrzy życie maluszkowi i jego rodzicom. Młode mamy dobrze wiedzą, co oznacza hasło "kolka". Nieprzespane noce, godziny przeraźliwego płaczu i kompletne poczucie bezradności. Ty również patrzysz na swoje krzyczące wniebogłosy dziecko i czujesz się zupełnie bezsilna? Podsuwamy parę sposobów, aby pomóc wam w trudnych chwilach.

1. Zrób ciepłą kąpiel lub okład

Jeśli twoje maleństwo lubi kąpiele, ciepła woda może okazać się zbawienna. Polewaj nią brzuch dziecka i delikatnie go masuj. To podziała rozkurczająco. Możesz dodać do wody płyn z lawendą przeznaczony dla niemowląt, który zadziała odprężająco. Jeśli jednak brzdąc nie przepada za kąpielami, na brzuszek połóż mu świeżo wyprasowaną, ciepłą pieluszkę (uważaj tylko, by nie poparzyć dziecka!). Możesz też położyć specjalny termofor z ciepłą wodą. Ułóż dziecko na boku w pozycji embrionalnej: da mu to poczucie bezpieczeństwa i ułatwi pozbycie się gazów.

Reklama

2. Wykonaj dziecku delikatny masaż

Ułóż malca na plecach i zacznij masować jego brzuszek zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Możesz posmarować rękę odrobiną oliwki (dzięki temu lekko rozgrzejesz brzuszek) albo masować maluszka przez ciepłą pieluszkę tetrową lub miękką butelką z ciepłą wodą. Masaż rozpocznij od okolicy wokół pępka, potem zataczaj coraz większe koła. Metodę tę wypróbuj na godzinę przed codziennym atakiem kolki, nigdy jednak tuż po karmieniu: dziecko może ulać lub zwymiotować.

3. Ułóż malca na brzuszku

Częste kładzenie dziecka w tej pozycji pomaga przy dolegliwościach, które wiążą się z kolką. Jeśli jednak akurat twój maluch nie przepada za leżeniem na brzuchu, możesz nosić go w pozycji, która przyniesie ulgę - na przedramieniu, brzuszkiem do dołu lub z głową opartą o dłoń czy zagięcie łokciowe. Możesz też sama "opracować" najlepszą metodę noszenia, ale pamiętaj, aby była wygodna i bezpieczna. Najprzyjemniejszą pozycją dla niemowlaczka będzie leżenie na brzuchu mamy lub taty na zasadzie "brzuszek do brzucha". Poczucie bliskości rodzica oraz bicie jego serca podziałają uspokajająco, a miarowy oddech mamy czy taty będzie delikatnie "masował" brzuszek maleństwa

4. W spokoju podaj posiłek

Postaraj się karmić maleństwo w ciszy i bez pośpiechu, najlepiej w lekko uniesionej pozycji. Jeśli karmisz piersią i masz wrażenie, że mleko wypływa za szybko, zmień pozycję na taką, aby główka dziecka znajdowała się nad twą piersią. Dzięki temu mleko, nie wspomagane siłą grawitacji, będzie wypływać wolniej, a maluszek nie nałyka się przy jedzeniu powietrza (z którego później tworzą się zalegające w jelitach gazy). Jeżeli natomiast czujesz, że masz bardzo pełne piersi, tuż przed karmieniem odciągnij troszkę mleka. Dziecko łatwiej wtedy chwyci sutek. Nie karm malca na siłę, unikaj też przekarmiania. Jeśli karmisz dziecko butelką, kup taką, która zapobiega połykaniu nadmiernej ilości powietrza, do kompletu możesz dodać antykolkowy smoczek. Podczas karmienia trzymaj butelkę tak, by powietrze nie wypełniało smoczka. Dziecko, które cierpi na kolki, należy regularnie ważyć. Jeśli malec nie przybiera prawidłowo na wadze, może mieć poważniejsze dolegliwości.

5. Pamiętaj o odbijaniu

Jeszcze podczas karmienia spróbuj robić przerwy - podnoś niemowlę, by mu się odbiło. Rób to co pięć minut, gdy karmisz piersią, i co około 70 ml, gdy maluch pije z butelki. Po nakarmieniu maluszka, postaraj się je potrzymać w pozycji pionowej nawet do 30 minut.

6. Podaj ziółka i kropelki

Najlepsze są herbatki z kopru włoskiego, które działają wiatropędnie i rozkurczająco, np. Plantex. Napar z kopru podawaj malcowi po każdym posiłku. Sama również powinnaś go popijać. Najlepiej wypij szklankę herbatki koperkowej rano. To ważne, bo zanim przeniknie do pokarmu, minie około 5-6 godzin. W ciężkich chwilach pomoże ci Gripe Water (woda koperkowa), Debridat (tylko na receptę), Espumisan, Esputicon, Infacol, Bobotic w kroplach, Lefax, Simeticon, Ceolat lub Sab Simplex (niedostępny w Polsce, ale bardzo dobrze działający

- można go kupić w Niemczech). Pamiętaj, by podając maleństwu lekarstwa antykolkowe, nie przekraczać zalecanej dobowej dawki (jest ona określona przez producenta w ulotce dołączonej do leku). Możesz wypróbować też proszek troisty (tani, dostępny w każdej aptece). Niewielką jego ilość (tyle, ile zmieści się na czubku noża) rozpuszcza się na łyżeczce w wodzie lub pokarmie.

7. Karmisz piersią? Uważaj na dietę!

Niektóre ze zjadanych przez ciebie produktów mogą wywołać kolki u maluszka. Dlatego szczególnie uważaj na mleko krowie i jego przetwory, pszenicę, cytrusy, truskawki, czekoladę, ryby, jajka oraz cielęcinę. Unikaj ostrych przypraw oraz surowych i wzdymających warzyw (np. kapusty, fasoli, brokułów). Może się jednak zdarzyć i tak, że maleństwu zaszkodzą niewinne jabłka. Dlatego zawsze kiedy zjesz coś nowego dla maluszka, uważnie go obserwuj. Jeśli zauważysz jakiekolwiek niepokojące reakcje, zrezygnuj z jedzenia pokarmu, który prawdopodobnie je wywołał. Jeżeli kolce towarzyszą wysypka i zielone kupki, przyczyną może być alergia pokarmowa.

8. Pilnuj stałego rytmu dnia

Wielu specjalistów twierdzi, że powodem kolek jest nadmiar bodźców, które docierają do niemowlęcia z zewnątrz. Dlatego od pierwszych dni pobytu maluszka w domu, ustal stałe pory karmienia, zabiegów toaletowych i staraj się ich nie zmieniać. Dzięki takim rytuałom maleństwo ma swój rytm dnia, co sprawia, że czuje się bezpiecznie. Każda zmiana tego rytmu wytrąca malca z równowagi i może spowodować atak kolki. Dlatego jeżeli twoje dziecko często ją miewa, zapewnij mu spokój. Przebywaj z nim z dala od głośnych dźwięków, rozmów i ostrego światła.

Nie zabieraj go na zakupy do supermarketu, nie zapraszaj wielu gości, nie kupuj za dużo kolorowych zabawek. Kiedy malec skończy 3 miesiące, jego układ nerwowy będzie już bardziej dojrzały, więc zacznie sobie lepiej radzić z wielością i różnorodnością bodźców. Właśnie wtedy powinny się też skończyć problemy z kolką.

9. Często i dużo przytulaj

Dotyk daje maleństwu poczucie bezpieczeństwa, a ciepło bijące z twojego ciała rozluźnia jego napięte mięśnie. Trzymaj więc maluszka "skóra do skóry", przyciskając go do piersi i obejmując rękami. Jeżeli dziecko płacze, noś je na rękach. Do tego celu bardzo dobrze nadaje się chusta

do noszenia: malec będzie blisko ciebie, a ty będziesz miała obie ręce wolne. Nigdy nie pozostawiaj płaczącego niemowlęcia samego: krzycząc przez dłuższy czas, może nałykać się powietrza.

10. Poszukuj wsparcia

Porozmawiaj z innymi rodzicami, którzy znają problem kolki z własnego doświadczenia - pomoże ci to w lepszym zrozumieniu twojej niepewności i zwątpienia. Gdy jesteś bardzo rozdrażniona, zaparz sobie uspokajającą herbatkę z melisy. Kiedy tylko możesz, odsypiaj nieprzespane noce. Nie wstydź się poprosić o pomoc bliskich, abyś mogła mieć chwilę dla siebie i na wyciszenie się. Idź na spacer, na zakupy albo wybierz się do fryzjera. Nawet mała przyjemność pomoże ci trochę zregenerować siły, więc nie miej wyrzutów sumienia. I pamiętaj: ataki kolki w końcu miną!

Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz,

pediatra z Instytutu Matki i Dziecka. Tekst: Joanna Tychmanowicz-Dudek

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: spokój | mleko | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy