15 sposobów na... proste plecki
Zdrowy kręgosłup to nie tylko sprawność, zgrabna sylwetka, ale także większe szanse na szóstkę z wf-u w przyszłości! Warto zadbać o to już dziś.
Okazuje się, że w Polsce aż 90 procent uczniów ma wady postawy. Choć ujawniają się one dopiero, gdy maluch chodzi do szkoły, to powstają w pierwszych miesiącach życia. Wtedy bowiem kręgosłup jest wyjątkowo miękki i podatny na skrzywienia. Dlatego tak ważne jest, by od narodzin odpowiednio układać maluszka do snu, prawidłowo go nosić i... No właśnie, przeczytaj, jak troszczyć się o niemowlę, by miało plecki proste jak struna.
Zbyt miękki może się zapadać pod ciężarem maluszka. To sprawi, że dziecko będzie układało się często w jednej pozycji. - W ten sposób utrwali się u niego asymetryczna postawa ciała - mówi dr Hanna Więcławek-Wassermann, ortopeda dziecięcy. Na twardym materacu niemowlę może łatwiej się obracać i dźwigać główkę. Nie będzie więc leżało ciągle w tej samej pozycji.
Przez pierwsze dwa lata życia dziecko w ogóle jej nie potrzebuje, a już na pewno nie powinno na niej leżeć niemowlę. Ma ono dużą i ciężką głowę, ale dosyć słabe mięśnie szyi. Trudno mu zatem samodzielnie kręcić główką i ją podnosić. Poduszka dodatkowo mu w tym przeszkadza. Dlatego leżąc na jaśku, maluszek może częściej układać głowę tylko na jedną stronę. - Jeśli będzie to trwało przez dłuższy czas, mięśnie jednej strony szyi przykurczą się i staną się mniej elastyczne. Może to doprowadzić do zniekształceń w szyjnym odcinku kręgosłupa - wyjaśnia ortopeda.
Mocno owinięty rożkiem malec nie może swobodnie ruszać rączkami i nóżkami, obracać się i wkładać do buzi stópek. - Brak ruchu może źle wpłynąć na rozwój jego mięśni, stawów i kości - wyjaśnia dr Więcławek-Wassermann. Dlatego po 1. miesiącu schowaj becik i przykrywaj maluszka leciutką kołderką lub kocykiem. Wtedy będzie mógł swobodnie ruszać rękami i nogami.
Taka pozycja przez pierwsze miesiące życia szkodzi jego pleckom. - Niemowlę ma dosyć słabe mięśnie, by mogły unieść jego ciężar w pionie. Dlatego w ten sposób, obciążamy kręgosłup malca - mówi nasz ekspert. Dopóki dziecko samo nie zacznie trzymać pleców prosto (siadać bez podparcia, stawać przy meblach), unikaj pionu i noś je poziomo na pleckach. Pamiętaj jednak, by były one podparte i lekko zaokrąglone, a nóżki swobodne. Do 5. miesiąca podtrzymuj też główkę. Nosząc szkraba, unikaj rutyny. Trzymaj go raz na lewej, raz na prawej ręce, raz twarzą w twarz, raz na biodrze, itp. To sprawi, że jego ciało będzie się rozwijać harmonijnie.
- Leżenie pupą w górze wzmacnia mięśnie grzbietu i przygotowuje malca do podpierania się na rączkach, trzymania główki, raczkowania, siadania i wstawania - mówi dr Hanna Więcławek- -Wassermann. W tej pozycji warto kłaść już noworodka: zdrowy maluszek potrafi tak ułożyć główkę, by móc swobodnie oddychać. Na początku pozwól mu leżeć na brzuszku tylko kilka minut, jednak od 2. miesiąca stopniowo wydłużaj czas. Kładź dziecko na brzuszku, gdy jest aktywne i nie protestuje. Ale spać powinno na plecach lub boku - wtedy łatwiej mu obrócić główkę w dowolną stronę.
Jeśli dziecko nie potrafi jeszcze samo przyjąć takiej pozycji, to znak, że jego mięśnie są na to zbyt słabe. Nie powinnaś więc sadzać malca na kanapie, obkładając poduszkami, lub opierać pleckami na fotelu. - Przedwczesne sadzanie sprawia, że dolny odcinek kręgosłupa jest nadmiernie obciążony, a plecki nienaturalnie wyginają się w pałąk. W ten sposób może dojść do utrwalenia niewłaściwej postawy ciała - przestrzega ortopeda.
Dopóki dziecko nie trzyma plecków prosto, zrezygnuj z noszenia go w sztywnym, pionowym nosidle. - Nosidełka, w których niemowlę wisi na kroczu, ma niepodparty kręgosłup i niepodtrzymaną główkę, nie wpływają dobrze na jego rozwój ruchowy. Dla maluszka znacznie zdrowsza jest chusta. Dziecko przyjmuje w niej pozycję żabki, która zapewnia mu prawidłowy rozwój stawów biodrowych i nie obciąża jego kręgosłupa - mówi nasz ekspert. W chuście możesz nosić smyka od pierwszych dni życia. Jednak niemowlę nie może w niej spędzać całych dni.
Korzystanie z niego nie służy rozwojowi nóżek i stóp dziecka. Nie ułatwia też nauki stawiania pierwszych kroków. - Samodzielne chodzenie wymaga silnych mięśni pleców, sprawnych bioder i utrzymania równowagi. Dziecko ćwiczy to, wstając, siadając, pełzając, itp. Chodzik pozbawia je gimnastyki i pobudza do pracy inne grupy mięśni. Ponadto maluch przemieszcza się w nim w niewłaściwej pozycji. Źle ustawia stopy (na palcach) i biodra. Taki sposób poruszania się zapamiętuje i potem powiela te błędy - wyjaśnia ortopeda.
Nadmiar kilogramów sprawia, że dziecko nie ma ochoty się ruszać. - Wtedy nie ćwiczy mięśni utrzymujących kręgosłup w prawidłowej pozycji. Pod wpływem ciężaru z czasem wykrzywiają się też jego nóżki - ostrzega ortopeda. Dlatego gdy pediatra stwierdzi nadwagę u dziecka, zmień jego dietę na zdrowszą.
Stwarzaj dziecku jak najwięcej okazji do ruchu. Porozkładaj na dywanie zabawki, by były poza zasięgiem jego rączek. Malec będzie musiał do nich dosięgnąć. Możesz też kłaść go na macie edukacyjnej. Jest to kocyk z pałąkiem, na którym zawieszone są zabawki. Leżąc na nim, niemowlę chwyta kolorowe przedmioty, unosi główkę, przewraca się z pleców na brzuch i odwrotnie. W ten sposób wzmacnia mięśnie, które podtrzymują kręgosłup.
Możesz do niego wkładać miesięczne dziecko. Jest tylko jeden warunek: maluszek musi w leżaczku leżeć, a nie siedzieć. Dlatego kupując go, zwróć uwagę na oparcie. Powinno być regulowane i rozkładane na płasko oraz sztywne, by plecki się w nim nie zapadały. Nie trzymaj w leżaczku malca dłużej niż 2-3 godziny dziennie.
Nie używaj fotelika wpinanego w stelaż wózka zamiast gondoli. Dziecko ma w nim ciasno, nie może więc się ruszać i wzmacniać mięśni. Dlatego w trosce o zdrowy rozwój niemowlę do 6. miesiąca powinno przebywać w foteliku tylko w trakcie jazdy samochodem. - Podczas podróży co 1-2 godziny należy zatrzymać się i wyjąć malca z fotelika. Warto położyć go na kocu lub swoich kolanach, by rozprostował kości - radzi ortopeda.
Jeśli twój maluch ma około roku i zaczyna samodzielnie chodzić, ten pojazd sprawi mu frajdę i wspomoże jego rozwój fizyczny. Maluch może na nim jeździć, odpychając się nóżkami. Albo popychać go przed sobą, trzymając za oparcie - i w ten sposób ćwiczyć chodzenie. - Jeździk zmusza do pracy mięśnie, które wzmacniają m.in. kręgosłup i umożliwiają równomierną pracę obu stron ciała dziecka. Nie obciąża bioder malucha i pozwala na przyjęcie naturalnej pozycji siedzącej z kolanami i stopami lekko odwiedzionymi na zewnątrz - wyjaśnia dr Hanna Więcławek-Wassermann.
Bujanie się uczy dzieci cierpliwości, koncentracji i je uspokaja. Dzięki huśtawce maluchy lepiej dogadują się z rówieśnikami i szybciej zaczynają mówić. Ale jeśli chodzi o zdrowy kręgosłup, nie należy się z nią spieszyć. - Huśtawkę-skoczek (zawieszoną na sprężynujących linach) można sprawić dopiero rocznemu maluchowi. Obciąża ona kręgosłup i stawy biodrowe. Z kupnem tradycyjnej huśtawki na linach radzę też wstrzymać się co najmniej do pierwszych urodzin - mówi ortopeda.
Twoje dziecko ma już pół roku i pierwszą zupkę chcesz mu zaserwować w krzesełku? Lepiej poczekaj z tym jakiś czas. Jak już wspominaliśmy, jeśli niemowlak jeszcze samodzielnie nie siedzi, nie powinno się go wsadzać do krzesełka, bo w ten sposób obciążamy jego kręgosłup. Półrocznego malucha możesz nakarmić w leżaczku, ustawiając oparcie na półleżąco.