Bezpieczna droga dziecka do szkoły. Pamiętaj o odblaskach!
Zgodnie z art. 43 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, dzieci od 7. roku życia mogą już poruszać się po drogach bez opieki osoby starszej. I chętnie to czynią: chcą bowiem pokazać rodzicom, że są już samodzielne i że można im zaufać. W tym przypadku doskonale sprawdza się zasada: ufaj, ale kontroluj.
Dzieci ruch uliczny postrzegają zupełnie inaczej niż dorośli. Aby podnieść bezpieczeństwo najmłodszych, trzeba więc spojrzeć na niego ich oczami - nie wolno zapominać, iż umiejętność poruszania się po drodze dopiero się kształtuje. Dla przykładu, lewą stronę ulicy od prawej potrafi rozróżnić 7-latek, trafnie wskazać, skąd dochodzi konkretny dźwięk - 8-latek, a realnie ocenić zagrożenie na drodze - dopiero 9-latek.
Dzieci w wieku wczesnoszkolnym, mogące już samodzielnie pokonywać drogę z domu do szkoły, to jeden z najsłabszych ogniw ruchu drogowego. O ich bezpieczeństwo muszą zadbać przede wszystkim rodzice i opiekunowie. Najmłodsi z jednej strony mają bowiem ograniczone pole widzenia, bywają rozkojarzeni i nie spodziewają się zagrożeń. Z drugiej - trudno im oszacować ryzyko i ocenić, czy zbliżający się do przejścia dla pieszych pojazd, zdąży się przed nim zatrzymać, czy nie.
Wreszcie: niewielki jeszcze wzrost sprawia, że kierującym trudno dzieciaki dostrzec, gdyż pozostają niewidoczne za zaparkowanymi przy ulicy samochodami. Po połączeniu tych wszystkich kropek wniosek może być tylko jeden: dzieci w drodze do szkoły na przeróżne zagrożenia w ruchu drogowym narażone są w dużo większym stopniu niż dorośli. Jak poprawić ich bezpieczeństwo?
Jeszcze zanim dziecko samodzielnie pokona drogę z domu do szkoły, warto ją najpierw wytyczyć, a następnie pokazać i przeanalizować. I wcale nie musi to być najkrótsza trasa, dużo ważniejsze jest to, by była bezpieczna. Jeśli mamy zatem do wyboru kilkadziesiąt metrów do pokonania więcej, ale np. dobrze oświetlone przejście dla pieszych - nie wahajmy się i nie szukajmy na siłę skrótów.
Dobrym pomysłem będzie kilkukrotne pokonanie wyznaczonej już drogi z synem bądź córką i zwrócenie uwagi na wszystkie miejsca, które pozostają ryzykowne i gdzie mogą pojawić się ewentualne zagrożenia. Z pewnością nie zaszkodzi pozostawienie dziecku odpowiedniego marginesu czasu, aby nie musiało się spieszyć i denerwować, że spóźni się na pierwszą lekcję. Sporo korzyści przyniesie także wartościowe śniadanie - to zawsze dodatkowy zastrzyk energii, ale też lepsza koncentracja.
Bezpieczeństwo najmłodszych w drodze do i ze szkoły poprawi także znajomość przepisów ruchu drogowego: to rola rodziców, jak i nauczycieli. Edukować w zakresie bezpieczeństwa powinni bowiem zarówno najbliżsi, których głos dla dzieci ma największe znaczenie, ale również autorytety: nauczyciele, policja, straż miejska czy specjaliści.
Należy jednocześnie pamiętać, że jednym z największych zagrożeń jest... słaba widoczność dziecka. Choć wiąże się to ze wspomnianym już niewielkim wzrostem dzieci, warto zadbać, by na drodze były one widoczne dla kierujących.
Mimo że odblaskowe elementy swoją rolę najlepiej spełniają, gdy zapada zmrok, nie zaszkodzi, jeśli będziemy je mieć na sobie przez cały rok. O tym, jak ważne pozostaje korzystanie z elementów odblaskowych, przypomina ogólnopolski konkurs dla szkół podstawowych "Odblaskowa Szkoła". Zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy aura nie sprzyja dobrej widoczności - zarówno podczas drogi do szkoły, jak i w momencie powrotu.
Należy też pamiętać, iż odblaski stają się elementem obowiązkowym w obszarze niezabudowanym po zmierzchu. Zarówno z przodu, jak i z tyłu oraz dla dzieci, jak i dorosłych. Powinny być noszone tak, by skutecznie odbijać światła nadjeżdżających pojazdów.
Wśród najczęstszych przyczyn wypadków oraz zdarzeń drogowych z udziałem dzieci wymieniane są: wtargnięcie na jezdnię, przebieganie przez nią w niedozwolonym miejscu oraz wychodzenie spoza innego pojazdu. Części z nich z pewnością można uniknąć, jeśli zadbamy o to, by nasze dzieci były na drodze widoczne.