Co się stanie, jeśli zignorujesz problem?
Obserwacja i badania wykazują, że zaburzenia integracji sensorycznej pojawiają się już na wczesnym etapie życia dziecka, kiedy jeszcze nie rozpoznano innych nieprawidłowości w rozwoju. Wówczas są one często bagatelizowane, do czasu, gdy zaczynają skutkować narastającymi problemami wymagającymi pomocy.
Wczesne rozpoznanie i kompensacja, mogą w dużej mierze zapobiec późniejszym problemom.
Już w trakcie życia płodowego kształtują się nasze zmysły. Do podstawowych należą: zmysł dotyku, przedsionkowy oraz proprioceptywny. W trakcie rozwoju mózgu uczą się one współdziałać ze sobą.
Ich prawidłowe wzajemne oddziaływanie jest niezbędne do właściwej analizy bodźców, które napływają z zewnątrz, a zatem prawidłowej reakcji.
Obserwuj bacznie niemowlę
W okresie niemowlęcym objawy zaburzonej integracji sensorycznej mogą być dyskretne, ale najczęściej nie znikają samoistnie. Uwagę rodziców powinno zwrócić, jeśli dziecko w momencie podnoszenia lub obracania płacze, napina ciało, wygina się, jest niespokojne.
Zaburzenia ewoluują i dają się we znaki w późniejszym okresie życia dziecka. Z czasem możemy je zauważyć w nieprawidłowych funkcjach, określających jakąś sferę rozwoju dziecka, np. w percepcji, mowie, uwadze, w modulacji pobudliwości i w rozwoju umysłowym.
Dzieci mające problemy w tym zakresie nie prezentują norm dla wieku w zdolności regulacji odpowiedzi na bodźce. Bodziec jest albo za mocny albo za słaby, a w konsekwencji nasze dziecko może prezentować jakieś zachowanie, którego nie będziemy w stanie zrozumieć.
O takich dzieciach mówimy, że są one niechętne do zmiany, kapryśne i grymaśne, płaczliwe oraz delikatne. Mają one problemy ze snem, jedzeniem.
Problemy narastają
Dzieci te potrzebują specjalnych procesów, by zrealizować jakąś czynność - np. kołysanie lub działanie jakiegoś urządzenia będącego obok wspomaga uśnięcie. Podczas wizyty u lekarza, gdy rodzice informują o takich obserwacjach, lekarz najczęściej uspokaja, że nic się nie dzieje i dziecko z tego wyrośnie. Niestety, nic bardziej mylnego.
Już w wieku przedszkolnym rodzice zauważą, że dziecko - choć dobrze rozwija się intelektualnie - ma problemy z jedzeniem, z zasypianiem i trudniej mu nawiązywać kontakty społeczne. Narzeka na ubrania i nie chce ich nosić, mówiąc, że są "gryzące".
Problemy stwarza również temperatura, ponieważ dziecko w ogóle jej nie odczuwa. Niechętnie manipuluje rączką, ma trudności z precyzyjnymi ruchami. Zauważymy to podczas wykonywania czynności manualnych, np. wycinania, malowania.
Gorzej przebiega uczenie się samoobsługi, dziecko potrzebuje więcej czasu, by opanować jakiś proces, np. ubieranie się.
O takim dziecku najczęściej mówi się, że jest "flegmatyczne".
Dziecko może też charakteryzować się zupełnie przeciwnymi objawami zaburzeń integracji sensorycznej. O takim dziecku mówimy wówczas "poszukujący". Poszukuje ono zabaw ruchowych, długo się huśta, kręci, zjeżdża.
Bardzo częstym staje się psucie zabawek, przedmiotów - niby przez przypadek. Dziecko takie nie lubi dźwięków, które zdają się być obojętne dla innych ludzi. Natychmiastowo zwraca uwagę na zapachy, mówiąc: "co tu tak śmierdzi", chociaż inni nie czują tego samego zapachu tak intensywnie.
Te kombinacje objawów są widoczne u dzieci w różnym wieku, w różnych proporcjach. Nie wolno bagatelizować wczesnych objawów zaburzeń tego typu, widocznych już na wczesnym etapie życia dziecka, ponieważ mogą one przynieść konsekwencje w przyszłości.
Z dużym prawdopodobieństwem będą przekładały się na trudności w uczeniu się (dysleksja) i trudności w koncentracji. Pojawić się może nadpobudliwość ruchowa, impulsywne zachowania, agresywność, zachowania ze spektrum autyzmu czy ADHD.
Katarzyna Lamparska - logopeda, Terapeuta Integracji Sensorycznej Pracujący w poradni Psychologiczno - Pedagogicznej Pegaz
Bibliografia: Z. Przyrowski, Integracja sensoryczna. Wprowadzenie do teorii, diagnozy i terapii