Reklama

Czy szczepionki uodporniające rzeczywiście są skuteczne?

Rodzice dzieci, które często chorują, zastanawiają się, w jaki sposób trwale wzmocnić odporność swoich pociech. O to, czy na organizm malucha korzystnie wpływają szczepionki immunostymulujące, zapytaliśmy naszego redakcyjnego eksperta.

Lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz: Zadaniem szczepionek uodporniających jest pobudzenie układu odpornościowego malca do walki z zarazkami. Podaje się je dziecku w różnych formach: doustnie (np. Ribomunyl, Luivac, Broncho-Vaxom, Uro-Vaxom), do nosa, (np. IRS-19) lub w postaci zastrzyku, (np. Polyvaccinum).

Ich działanie utrzymuje się tylko przez jeden sezon przeziębieniowy. By były skuteczne przez cały rok, trzeba je powtarzać. Taka kuracja trwa zwykle 3 miesiące, a szczepionkę podaje się z przerwami w kilku dawkach (przez 10 dni, potem przerwa i znów 10 dni stosowania). Należy rozpocząć ją wtedy, gdy maluch jest zdrowy, i kontynuować przez cały sezon przeziębień, czyli przez jesień i zimę. Tego typu szczepionki można podać dziecku od 3. roku życia.

Reklama

Są dostępne tylko na receptę.

Preparaty te nie pobudzają swoistej odporności dziecka - tej, która rozwija się wraz z wiekiem, w naturalnych warunkach po kontakcie z wirusami i bakteriami. Nie dają też tzw. pamięci immunologicznej, dzięki której układ odpornościowy może zapamiętać przebyte infekcje i wytworzyć odpowiednie przeciwciała. Mimo to wiele z nich może doraźnie pobudzić wrodzoną odporność dziecka i zmniejszyć liczbę nawracających zakażeń. Radziłabym je stosować tylko pod kontrolą lekarza i w sytuacjach, gdy wyczerpane zostały inne środki.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: szczepionki | układ odpornościowy | odporność | skuteczność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy