Czy to refluks żołądkowo-jelitowy?
Na pytania rodziców dotyczące zdrowia dziecka odpowiada dr Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra, neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Moja półroczna córeczka budzi się w nocy z silnym płaczem. Pediatra stwierdził, że objawy mogą wskazywać na refluks żołądkowo-jelitowy. Nie zalecił żadnych badań, ale przepisał leki. Boję się je podawać, bo mała jest alergiczką. Co robić?
Nocne niepokoje u takiego malucha mogą mieć wiele przyczyn. Najczęstszą z nich są dolegliwości związane z ząbkowaniem. Jeśli jednak problemy zaczęły się już wcześniej - trzeba rozważyć inne przyczyny. W tym celu najlepiej zgłosić się z maluchem do pediatry. Ustali on, czy dziecko prawidłowo przybiera na wadze, czy tempo przyrostu nie spadło znacząco w ostatnim czasie. Wykluczy też zapalenie układu moczowego (zaleci badanie ogólne moczu) oraz infekcję ucha. Refluks żołądkowo-przełykowy
to choroba, którą również należy brać pod uwagę. Trzeba jednak mieć świadomość, że rzadko bywa tak, żeby objawy pojawiły się dopiero u półrocznego dziecka. Maluchy z refluksem zwykle bardzo ulewają (niezależnie od sposobu karmienia), wymagają specjalnego układania po każdym karmieniu, a czasem dodatkowego zagęszczania pokarmu. Wstępna diagnostyka tego schorzenia może opierać się na badaniu USG jamy brzusznej, które odbywa się po karmieniu. Podczas badania lekarz liczy fale zwrotne pokarmu z żołądka do przełyku. Nasilenie objawów u niemowlęcia w II kwartale życia może wynikać ze zwiększenia objętości porcji i z większej ruchliwości maluszka (sprzyja to cofaniu się pokarmu). Dolegliwości bólowe w przypadku refluksu wynikają z bolesnego podrażnienia przełyku przez cofającą się kwaśną treść żołądkową. Dlatego w opisanej sytuacji warto poprosić o skierowanie do gastrologa dziecięcego, który zaplanuje dalszą diagnostykę i doradzi w kwestii diety. Warto, by maluch spożywał zagęszczone pokarmy, np. zupki i owoce z dodatkiem kleiku. Mieszankę mleczną można zagęszczać preparatem Nutriton (dostępny bez recepty).