Czy warto spotkać się z położną?
Rejestrując narodziny dziecka w przychodni, dowiedziałam się, że mogę zamówić domowa wizytę położnej. Zastanawiam się, czy zdecydować się na to. Czego mogę dowiedzieć się podczas takiego spotkania?
Choć wizyta położnej jest nieobowiązkowa, zachęcam panią do skorzystania z takiej możliwości. Z doświadczenia wiem, że na początku młode mamy czują się zagubione w nowej roli. Mimo że przeczytały wiele poradników na temat pielęgnacji dzieci, nie wiedzą, jak radzić sobie z różnymi problemami dotyczącymi noworodka, które pojawiają się tuż po porodzie.
Położna przychodzi więc po to, by pomóc im wyjaśnić wszelkie wątpliwości i wesprzeć w trudnych chwilach, których w tym czasie nie brakuje. Podczas takiej wizyty położna ocenia, jak goi się pępek dziecka, jak wygląda jego skóra oraz ciemiączko, czy nie ma odparzeń, ocenia odruchy neurologiczne. Sprawdza też stan zdrowia mamy. Bada jej krocze, bliznę (jeżeli poród był przez cesarskie cięcie), ocenia stan obkurczającej się macicy, uczy techniki karmienia piersią, pokazuje, jak się przewija dziecko. Taka wizyta trwa nawet godzinę.
Warto więc zarezerwować sobie na nią trochę czasu, a przed spotkaniem zastanowić się, jakie pytania zadać położnej. Jeśli jest pani ubezpieczona, to za wizytę położnej nie trzeba płacić.